Hej dziewczyny, ChanelRose ja również mam 100km do wawy. Zabrałam maluszka że sobą na wizytę i pojechałam z mężem 4tyg po porodzie, nie żałuję. Jestem teraz 7tyg po porodzie. Mi fizjo powiedziała, że tragedii nie ma. Tylna ściana jest trochę rozpulchniona wg niej i macica trochę nisko, na długość palca. Pokazała jak ćwiczyć. I zalecala zrobić usg dna miednicy żeby mieć pewność że nic się nie pozrywalo. Wybieram się niebawem do wawy zrobić te usg i zobaczymy. Jak narazie czuje się dobrze, chociaż gdy się przeforsuje w ciągu dnia to odczuwam tą kluske tam. Ale nie przejmuje się już tym.
reklama
ChanelRose
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2018
- Postów
- 33
@sweet55
Hej no chyba będę musiała się wybrać do tej Warszawy, a do kogo konkretnie jeździsz? Myślałam o tej Elzbiecie Kaden, podobno jest najlepsza, a jak już mam tyle jechac to chociaż do najlepszej. Tyle że najwcześniej będzie to możliwe po nowym roku
Z tym wstawanie to ja już instynktownie podczas ciąży sobie wymyśliłam taki sposób - jak się kładę to najpierw siadam na łóżku, potem kładę się na boku i dopiero wtedy przekręcam na wznak itd. A że wstawaniem tak samo, układam się na boku i powoli, podpierajac rękami wstaje "bokiem" do siadu i dopiero potem wstaje.
A czujesz kluske czyli czujesz że coś masz, czy ze coś ci wystaje, czy jak głębiej poszukasz to ja czujesz?
Ja na podstawie danych internetowych sądzę że mam obniżona przednia ścianę, ale bez fachowca się nie obejdzie. Chociaż jak skoncze miesiaczkowac to umowie się z tą znajoma położna, żeby swoim fachowym okiem zerknela.
Pozdrawiam!
Hej no chyba będę musiała się wybrać do tej Warszawy, a do kogo konkretnie jeździsz? Myślałam o tej Elzbiecie Kaden, podobno jest najlepsza, a jak już mam tyle jechac to chociaż do najlepszej. Tyle że najwcześniej będzie to możliwe po nowym roku
Z tym wstawanie to ja już instynktownie podczas ciąży sobie wymyśliłam taki sposób - jak się kładę to najpierw siadam na łóżku, potem kładę się na boku i dopiero wtedy przekręcam na wznak itd. A że wstawaniem tak samo, układam się na boku i powoli, podpierajac rękami wstaje "bokiem" do siadu i dopiero potem wstaje.
A czujesz kluske czyli czujesz że coś masz, czy ze coś ci wystaje, czy jak głębiej poszukasz to ja czujesz?
Ja na podstawie danych internetowych sądzę że mam obniżona przednia ścianę, ale bez fachowca się nie obejdzie. Chociaż jak skoncze miesiaczkowac to umowie się z tą znajoma położna, żeby swoim fachowym okiem zerknela.
Pozdrawiam!
@ChanelRose ja jestem 5 miesięcy po porodzie. W czasie połogu nie odczuwałam żadnego dyskomfortu na dole. Prawda jest taka, że nie miałam nacięcia, szybko doszłam do siebie i też nie oszczędzałam się. Pytasz jak wyglądam na dole. Też dokładnie nie pamiętam jak to było przed porodem. Na pewno jest inaczej no i ja widzę jak ta przednia ściana pochwy leży na wejściu jakby. Ciało obce zaczęlam odczuwać tak po dobrych 2 miesiącach po porodzie. Teraz są dni że jest ok a czasami jak dziś klucha na dole towarzyszy mi cały dzień. Staram się wtedy odpoczywać w pozycji odwróconej. Co do pigułkę anty też je biorę bo nie wyobrażam sobie 3 ciąży. Jeszcze przed porodem myślałam o wkładce ale przy moich obecnych problemach narazie odpuściłam ten temat.
Co do sexu to u mnie była początków blokada psychiczną co do odczuć to raczej się nie zmieniło no może jest luźniej ale to już było po pierwszym porodzie. Mąż za to mówi że dla niego nic się tam nie zmieniło.
Co do laserów i plastyki moja fizjo mówi że to ostateczność. Choć laserów nie poleca. Ja jak znajdę artykuł to wrzucę tu link dot opini PTG na temat laserów nie jest ona pozytywną.
Kochana super, że nie odczuwasz żadnych dolegliwości. To duży plus. Prawda jest taka że każda kobieta po porodzie ma jakieś tam obniżenie. Na twoim miejscu pomimo że nie odczuwasz dyskomfortu i tak bym skonsultowała się z fizjo. Oceni fachowo co i jak i powie Ci jak wzmacniać mdm. Bo to zawsze warto robić.
Co do sexu to u mnie była początków blokada psychiczną co do odczuć to raczej się nie zmieniło no może jest luźniej ale to już było po pierwszym porodzie. Mąż za to mówi że dla niego nic się tam nie zmieniło.
Co do laserów i plastyki moja fizjo mówi że to ostateczność. Choć laserów nie poleca. Ja jak znajdę artykuł to wrzucę tu link dot opini PTG na temat laserów nie jest ona pozytywną.
Kochana super, że nie odczuwasz żadnych dolegliwości. To duży plus. Prawda jest taka że każda kobieta po porodzie ma jakieś tam obniżenie. Na twoim miejscu pomimo że nie odczuwasz dyskomfortu i tak bym skonsultowała się z fizjo. Oceni fachowo co i jak i powie Ci jak wzmacniać mdm. Bo to zawsze warto robić.
@sweet55 jak już dziewczyny pisały. Najpierw przewracam się na bok. Potem podoszę się na rękach a nogi na dół. Poszukaj na fb albo insta profili fizjoterapeutek uroginekologicznych jest tam dużo instruktażowych filmików np jak wstawać z łóżka. Prawda jest taka że potrzeba czasu aby pamiętać oodpowiedniej postawawie i aktywacja mdm podczas czynności codziennych. Ja mam nadzieję że z czasem wejdzie mi to w krew i będę robić to automatycznie.
@ChanelRose A co do samobadania staram się tego nie robić. Bo to mi nie pomaga. Mam wtedy jeszcze większego doła zwłaszcza w tych momentach jak wyczuwam szyjkę bardzo nisko.
ChanelRose
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2018
- Postów
- 33
@Len84 dzięki za odpowiedź!
Decyzję już podjęłam, poinformowałam męża, że jedziemy do Warszawy, ale wydaje mi się że będzie to możliwe dopiero w styczniu, wiec będę już ponad trzy miesiące po porodzie, czy to nie za późno? Teraz już mąż nie dostanie urlopu, a też wątpię że tak z dnia na dzień się dostanę do tej fizjoterapeutki
A ja właśnie nie wiem czy wyczuwam szyjke, choć myślę że to szyjka (zawsze byłam chukowa z biologii), gdzieś jak na maksa wsadze środkowy palec. To znaczy że jest wysoko czy nisko?
W ogóle to przez tą całą sytuację zaczęłam sobie przypominać jak to było po pierwszym porodzie i jestem niemal na 100% pewna, że też miałam wtedy obniżona przednia ścianę bo pamiętam że się zastanawiałam co to za "mięsko" mam pod lechtaczka. Ale uznalam to za normalny objaw po porodzie, a potem to albo tam nie zaglądałam albo przywykłam do tego wyglądu. I z biegiem czasu mi się to chyba ustabilizowalo.
No bo słuchajcie, coś w tym też musi być skoro mi mąż mówi że doszłam "tam" do siebie po pierwszym porodzie po jakichś dwóch latach. Na logikę wydaje się, że jeśli ciąża trwa 9 miesięcy to połóg też...
Decyzję już podjęłam, poinformowałam męża, że jedziemy do Warszawy, ale wydaje mi się że będzie to możliwe dopiero w styczniu, wiec będę już ponad trzy miesiące po porodzie, czy to nie za późno? Teraz już mąż nie dostanie urlopu, a też wątpię że tak z dnia na dzień się dostanę do tej fizjoterapeutki
A ja właśnie nie wiem czy wyczuwam szyjke, choć myślę że to szyjka (zawsze byłam chukowa z biologii), gdzieś jak na maksa wsadze środkowy palec. To znaczy że jest wysoko czy nisko?
W ogóle to przez tą całą sytuację zaczęłam sobie przypominać jak to było po pierwszym porodzie i jestem niemal na 100% pewna, że też miałam wtedy obniżona przednia ścianę bo pamiętam że się zastanawiałam co to za "mięsko" mam pod lechtaczka. Ale uznalam to za normalny objaw po porodzie, a potem to albo tam nie zaglądałam albo przywykłam do tego wyglądu. I z biegiem czasu mi się to chyba ustabilizowalo.
No bo słuchajcie, coś w tym też musi być skoro mi mąż mówi że doszłam "tam" do siebie po pierwszym porodzie po jakichś dwóch latach. Na logikę wydaje się, że jeśli ciąża trwa 9 miesięcy to połóg też...
ChanelRose
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2018
- Postów
- 33
Zastanawiam się tylko czasem czy uniknelabym tego wszystkiego gdybym miała cesarki. Ja jestem jedynaczka i moja mama miała cc. Jak zaszlam w pierwszą ciążę to namawiała mnie na cc właśnie ze względu tych wszystkich powikłań po SN jak nietrzymanie moczu, wypadajace narządy itd. Ale ja chciałam naturalnie, teraz jak pomyślę to w ogóle szalona się sobie wydaje, jeszcze u mnie w tym śmiesznym Radomiu, gdzie nawet nie można wybrać pozycji w której się rodzi
reklama
Najważniejsze że podjęłaś decyzję o konsultacji. Zadzwoń, umów się i spokojnie czekaj na wizytę w styczniu. Lepiej późno niż wcale. A narazie poczytaj blog "trening dla mam" nie dzwigaj, odpowiednio wstawaj, schylaj się i korzystaj z wc.
Co do szyjki to moim zdaniem masz wysoko jak wyczuwasz ja na końcówce palca. Dla mnie wygląd na dole nie jest taki istotny. Urodziłam dwójkę dzieci więc to normalne najważniejsze żeby nie odczuwać dyskomfortu. Ale jak to wszyscy piszą potrzeba czasu.
Co do szyjki to moim zdaniem masz wysoko jak wyczuwasz ja na końcówce palca. Dla mnie wygląd na dole nie jest taki istotny. Urodziłam dwójkę dzieci więc to normalne najważniejsze żeby nie odczuwać dyskomfortu. Ale jak to wszyscy piszą potrzeba czasu.
Podziel się: