reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Objawy i dolegliwosci

Własnie wróciłam...:):)Wszytko w porządku:)wczoraj do okolo 1 mialam KTG...maly dalej byl troche niezbyt chetny do skakania.Do tego lekarz stwierdzil ze zrobi mi cytologie bo troche za duzo mam tych wodnistych uplawów...Michal niestety nie mogl zostac ze mną...Ale nawet niezle sobie poradzilam z językiem:)hehe.. zostalam na noc...od 6 rano mialam kolejne 1,5 godz KTG..nareszcie Brian zaczal skakac i kopac..chyba wystraszyl sie szpitala...mial niezle skoki tetna...od 92...do 180...O 9 przyszedl lekarz i stwierdzil ze maly chyba sie obudzil ..i ze moge isc do domu..:)I tak jestem spowrotem!!!Dzieki dziewczyny za trzymanie kciuków!!:)fajnie wiedziec ze ktos sie o mnie martwi(oprócz mojego kochanego oczywiscie:))Teraz ide chyba spac....bo niestety w szpitalu sie nie bardzo dalo...W sali obok byl noworodek..i cala noc plakal,a raczej darł sie!:) ;)..nawet ne myslalam ze takie malenstwo moze sie az tak bardzo wydzierac:):)
 
reklama
A i zapomnialam jeszcze o jednym...wczoraj po uprzednim zgniataniu dobrą chwile mojego brzucha...lekarz stwierdzil ze Brianek jest bardzo malenki jak na 32 tydz...ale ze taka juz pewnie jego uroda...zastanawial sie nad USG ale ostatecznie stwierdzil ze nie jest konieczne...nie mam sily sie juz martwic...bo z moim syneczkiem napewno wszystko bylo jest i bedzie w porzadku!!! :)Od razu mi lepiej jam tak sobie mysle:):)
 
No to dobrze, że jestescie juz w domku i jest w porządku.

Macie pozdrowienia od KAmilki!!! Czuje sie dobrze.
 
reklama
Do góry