reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Objawy, dolegliwości i różne inne niedogodności

odnośnie rota to ja nie szczepiłam. Wśród moich znajomych mam 4 przypadki gdzie dzieci były szczepione na rota a i tak zachorowały :-( do tego usłyszałam od mojej cioci - pediatry że jeśli dziecko zetknie sie z osobą chorą to na 90 % sie zarazi bo wystarczy drobna mutacja tego wirusa spowodowana np. tym jaki ma na niego wpływ układ immunologiczny dziecka chorego i już ten szczep jest "inny" niż "typowy" na którego są szczepionki. Tak więc bardzo łatwo go załapać a szczepionka w niewielkim stopniu chroni.

Ale w końcu każda matka chce zrobić wszystko co tylko sie da żeby jej dziecko nie zachorowało więc rozumiem dlaczego wiele mam szczepi. Nie podoba mi sie tylko nagonka niektórych, w stylu: "jak to nie szczepisz? nie kochasz swojego dziecka??!" :szok: dramat
 
reklama
Alicja a na pneumo szczepiłaś? A tak sobie pomyślałam, że wkrótce czeka Cię zmiana pediatry dla Isi i już nie będziesz obecnej musiała oglądać.
 
E-lonka na pneumo :tak: przez prace miałabym kontakt z dziećmi i mogłabym przynieść chorobę do domu, nawet lekarka jak sie dowiedziała że jestem n-lem to mi od razu radziła zaszczepić. Dwie dawki już poszły, trzecia jak roczek skończy. A co do pediatry to sie ciesze ;-) teraz będę miała "rzut beretem" do przychodni, dosłownie :-) stoi zaraz obok mojego bloku :-)
 
Dziękuję kochane za ciepłe słowa.
Ja na pneumo zaszczepiłam. Rota też chciałam ale skoro lekarz odradzał to sobie darowaliśmy. Szczepienie nie uchroniłoby małego przed rota bo jest za dużo różnych szczepów. Na pewno będę szczepiła przeciwko meningokokom i ospie.
Rota w dodatku jest doustne a Bartek wymiotuje po wszelkich syropkach. Jutro muszę iść do lekarza bo nie chce mucosolvanu przyjmować- wymusza wymioty, a w klacie mu gra aż przykro. Ciekawe, pewnie zastrzyki dostanie.
Ja coraz gorzej się czuję. W dodatku atak biegunki dzisiaj miałam. Teraz nasz dom to istna zaraza, wszyscy chorzy bo mąż też na antybiotyku :wściekła/y:
W pracy to mnie chyba zastrzelą. Jutro mija miesiąc jak wróciłam a to już drugie zwolnienie na małego :-(
 
reklama
Do góry