reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Obawy dotyczące niemowląt

a ja nie wiem co to chata polska ;-)
chyba jutro już kupię, ale dzięki wielkie, mam nadzieję, że to pomoże. najbardziej się boję o wizytę u lekarza we wtorek, bo jak znowu zechce mleko zmienić :-(
 
reklama
Dziewczyny, powiedzcie mi czy macie już jako tako wyklarowany plan dnia ? Takie stałe pory kładzenia spać, wstawania, kąpieli itd. U nas pewna jest godzina kąpieli i snu, z budzeniem różnie bywa wiadomo więc od tego zależą też pory karmienia, ale generalnie są w odstępach 4 godzin (Hubcio co 3 już jeść nie chce). Jest też pewien schemat, jedzenie-zabawa-drzemka.
Moja koleżanka twierdzi, że to i tak jest rozpierducha i tym sposobem dziecko późno zacznie przesypiać mi noce bo nie ma co do zegarka ustalonego planu dnia. Ona tuż po wyjściu ze szpitala wprowadziła plan dnia według kasiążki Tracy Hogg i dzieciak przesypia jej noce odkąd skończył 1,5 miesiaca. I kurde nie wiem czy taki typ dziecka jej się trafił czy może warto wprowadzić trochę reżimu ?? :confused:
Jak to u Was wygląda ?

I mam jeszcze pytanie, czy kładziecie dzieciaki spać na boku na noc ? Ja kładę tylko na pleckach i mamy łysy placek na tyle główki :-(
W dzień kładę też trochę na boku, ale generalnie plecy. No i też już zgłupiałam.
 
u nas plan dnia (jako-taki, bo ja raczej z tych mega niezorganizowanych, a poza tym każda wizyta czy wyjście - a trochę takich się zdarza - wszystko zmienia) mamy od jakiegoś tygodnia czy dwóch, a noce mały praktycznie prawie od samego początku, więc nie wydaje mi się, żeby to miało związek...
ja kładę małego na noc na plecy od dawna, bo jak go położę na bok to i tak się przekręca tak jak mu wygodnie
 
Rzutka - to ta kolezanka ma jakies genialne dziecko chyba :-)
Osobiscie uwazam, ze dziecka nie da sie wyregulowac co do godziny, a juz takie karmione piersia w ogole. Probowalismy Pawla 'regulowac' wlasnie zgodnie z zaleceniami Tracy jak wrocilismy ze szpitala. Ale jak tu regulowac dziecko, jak laktacja byla dooopna? Potem ciagla walka o mleko tez dala sie MAlemu we znaki, potem moje zapalenie piersi - bo musialam czesciej przystawiac. Okresy marudzeniowe przed skokami rozwojowymi na ogol tez zaburzaja rutyne....
cdn bo Maly chce jesc!!:-)

Jedyna stala godzina w ciagu dnia to godzina kapieli, czyli 20sta. Potem cycanie/butelka/usypianie i Maly spi miedzy 20.30 a 21wsza. No a potem wszystko zalezy od tego, o ktorej sie obudzi na kolejne jedzenie. Czasme budzi sie o 1wsze, czasem o polnocy, a czasem potrafi o 23ciej. Kolejne nocne pobudki sa uzaleznione od tych wczesniejszych. Budzi sie zwykle kolo 7dmej, nie spi godzine, po czym kima kolejne 40 min i potem juz 'budzi' sie na dobre. W dzien raz chce wiecej zjesc, raz mniej. Drzemie tez bardzo roznie. Za chol**e nie wiem, jak Go 'uregulowac'. Mysle, ze to raczej niemozliwe i ze zyje sobie tylko znanym tempem.

Pawel spi tylko na plecach. GLowa mu sie wyciera, ale ponoc to normalne.
 
Ostatnia edycja:
Natolin - i ma Piotruś wytarte włoski na głowie ?
Onesmile - ja karmię butlą więc niby łatwiej, ale jak pomyślę, że ta moja koleżanka nastawiała sobie budziki w ciągu dnia żeby nie przeoczyć czegoś, albo na 7 rano i jak dziecko spało to budziła bo taki jest plan to mnie aż skręca. W życiu nie byłam tak skrupulatna. Ale jeśli to miało by rzeczywiście dawać efekty przespanej nocy to byłabym w stanie zaryzykować ;-)
Poprostu sęk tkwi w tym, że jak usłyszała że mój jeszcze budzi się w nocy na karmienie to była bardzo zdziwiona, a ja tu widzę, że właściwie przesypianie nocy to póki co raczej przypadki niż reguła :-)
 
dzieci karmione mm generalnie powinny już w tym wieku mieć dłuższą przerwę między jedzeniami. Twój całą dobę co 4h?
z nastawianiem budzika to naprawdę masakra!!! ;-)
a włoski Piotrek ma wytarte
 
Rzutka, mnie sie wydaje, ze to, czy dziecko przesypia noce zalezy od tego, ile zje. Pawel zjada miedzy 80-110 i wiecej w niego nie wmusze (niby juz powinien 150-180). A jak cycam, to w ogole nie wiem, ile zjadl, wiec obudzi sie, jak zglodnieje. Jak za duzo zje - ulewa. Mysle, ze moj Maly nelezy do tych czesciej i mniej jedzacych. Dlatego pewnie jeszcze ladnych kilka miesiecy minie, zanim zacznie przesypiac noce. Teraz budzi sie w nocy do 3 razy...
Budzika nie mialabym serca nastawiac :-) Zreszta, jak sie czasem nawet przez przypadek obudzi, to strasznie placze.
 
Rzutka a o której godzinie ta znajoma kładła dziecko spać? Bo jak ok 23 czy coś to normalne że przesypiało noc. Poza tym jak wcześniej i budziło się o 5/6 to też niby noc przespana. Pojęcie względne. Moja Zuzia zasypia ok 20/21 i śpi do 4 potem jeszcze do 6/7 ale to nie reguła. Ostatnio przespała od 21 do 6 także wydaje mi się że przesypianie nocy to pojęcie względne. A wychowanie dziecka z zegarkiem w ręku jest wg mnie zabójcze. Ja sobie myślę jak ja bym się czuła jakby o tej porze kazano mi jeść a o innej spać...
 
reklama
Kładę go spać o 20, o 23 karmię przez sen tak jak radzi Tracy Hogg. No i koło 5 mam pobudkę na kolejne karmienie. Jak u Ciebie to wygląda ?
 
Do góry