reklama
Edzia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2005
- Postów
- 1 009
Wiki ostatnio zjada mały słoiczek bezmiesny np.szpinak z ziemniakiem, albo młoda marchew z ziemniaczkiem, albo ziemniak z brukselką (jak sama ugotuje), a potem póżnym popołudniem całą zupke dużą ze słoiczka(np. z kluseczkami lub ryżem na gęsto) i muszę przyznać, że odkąd zaczeła tak jeść, to w nocy nie jest głodna, pije tylko herbatkę...
Kamila można już dawać kapustę. Nie powinna zaszkodzić.
Madzikk ja czytałam tak samo, że 2 dania od 10 miesiąca, ale Szymek chyba nie dałby rady tyle na raz zjeść. Zjada pełny duży słoik obiadku i ma dość. Tyko, że moje obiadki wydają mi się bardziej sycące niż kupne.
Hogatko tylko pozazdrościć. Szymek też był wszystkożerny do mementu podania cytrusów :
To znaczy on zjadł bardzo chętnie, ale wysypka była po nich koszmarna i pożałowałam.
Madzikk ja czytałam tak samo, że 2 dania od 10 miesiąca, ale Szymek chyba nie dałby rady tyle na raz zjeść. Zjada pełny duży słoik obiadku i ma dość. Tyko, że moje obiadki wydają mi się bardziej sycące niż kupne.
Hogatko tylko pozazdrościć. Szymek też był wszystkożerny do mementu podania cytrusów :
To znaczy on zjadł bardzo chętnie, ale wysypka była po nich koszmarna i pożałowałam.
hogata
czerwcowe mamy 2005
Obiad dwudaniowy w sumie jest w ilosci takiej jak do tej pory jednoaniowy. Wiec trzeba dac mniej zupki i za godzinkę dac drugie danie.
Hogatko wpadłam na to ale u nas jeszcze ten problem, że bezzębni jesteśmy i nie bardzo lubimy "suche" rzeczy. Wszystko musi pływać, albo być papką z grudkami, ewentualnie chrupką kukurydzianą. Takim zwykłym posiekanym mięskiem, albo samą marchewką pogniecioną widelcem Szymek się dławi. Muszę mu polać sosikiem, wtedy zje.
reklama
hogata
czerwcowe mamy 2005
Madzikk...ja narazie obiad dwudaniowy znam z teorii ale w ten łikend mam zamiar wprowadzic obiadek dwudaniowy. I z tego co czytałam to zupa powinna coraz bardzie byc podobna do "dorosłej" tzn. Był bardziej płynna i miec konkretny smak. Zobaczymy po łikendzie
Podziel się: