NUROBLASTOMA- złośliwy nowotwór mojej córeczki

[mrozik_j]

brak mi słów
tez nie wiem co napisac. Wierzyłam że bedzie juz tylko lepiej
[*]

 

[kora30]

Zosieńko, tak dzielnie walczyłaś.... NIe mogę w to uwierzyć....
Opiekuj sie tam w niebie swoimi rodzicami i daj im siłę by preztrwali Twoje odejście!

Boże, dlaczego tak miało być??????

 

[Dagsila]

Zosia.......
[*].............

 

[wronka]

Zosiaczku Nasz kochany[*]


Judytko...jestesmy z Wami...

 

[kot-kot]

Żegnaj maleńka.

 

[agapa]

Zosieńko (*), kochanie tak dzielnie walczyłaś... Widocznie Bóg nie chciał żebyś dalej się tak męczyła, zabrał cię tam gdzie nie ma bólu, cierpienia.
Judytko wyrazy głębokiego współczucia, wasza Zosia patrzy teraz na was z góry, będzie nad wami czuwać.

 

[Lilijanna]

Zosiu długo wczoraj siedziałam i czekałam i prosiłam Boga bym rano przeczytała inne wieści, siedzę i ryczę w głos, ryczę i jest mi źle.
Ryczę i nie wiem co napisać, ręce mi się trzęsą i ciarki na plecach.
Zosiaku
[*]

Judytko - nic nie powiem, bo Twojego, Waszego bólu nic nie jest wstanie ukoić
[*]

Mogę Ci tylko podpowiedzieć, że jest na forum ktoś kto zrozumie Twój ból i jak będziesz potrzebować rozmowy, wykrzyczeć się, na pewno Cię zrozumie - - - Zobacz Profil: Bibiana - Forum BabyBoom - - - tyle mogę pomóc, bo mimo, że jestem Aniołkową Mamą to jednak nie potrafię sobie wyobrazić co czujesz.

 

[mamaPaulinki]

Zosiu, mała wielka bohaterko, czuwaj nad rodzicami

[*]

Ściska mnie w gardle, serce boli, nie mogę tego zrozumieć...

 

[gosiunia:)]

Zosiaczku kochany...... nie wiem co napisać....wyje jak bóbr!!!
Dla Ciebie skarbeńku
[*]
[*]
[*]
A wierzyłam że będzie dobrze. Tak dzielnie walczyłaś!!!!

Judysiu siły kochana żeby to przetrwać, ale wiem że nic nie ukoi Twojego bólu. Wyrazy wspołczucia!!!

 

[filonka]

Zosiu , Aniołku juz nasz kochany, jestes juz daleko od nas.... opiekuj sie swoimi Rodzicami tam z góry, daj swoja duchową obecnościa siłe dla nich by pogodzic sie z tym ze odeszłas. spoczywaj w pokoju.

kochamy CIE i bedziemy tesknic.