reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

reklama
wiesz co, mi się wydaje, że jak się raz zobaczy prześwit, to już się go widzi później - jakby odblokowywało się nową umiejętność 😂 i to nie jest żadne oszukiwanie się - po prostu zaczyna się dostrzegać prześwit fabrycznej i się nie wie czy to coś będzie tym razem znaczyło, czy nie. A jak się coś widzi, nieważne jak bardzo rozum wie, że to znów ten prześwit tylko, to coś tam kiełkuje. Dlatego ja byłam zła w tym cyklu na te prześwity, wolałabym ich nie widzieć.
Ja nie widze nigdy. Nawet rozbieralam pinki, bo ta szybka kochana wszystko odbija i nie było zupełnie nic nigdy. Raz tylko na jednym, który polezal z 3 dni w pudełku, ale to wiadomo, ze się nie liczy absolutnie ;)
 
Ja nie widze nigdy. Nawet rozbieralam pinki, bo ta szybka kochana wszystko odbija i nie było zupełnie nic nigdy. Raz tylko na jednym, który polezal z 3 dni w pudełku, ale to wiadomo, ze się nie liczy absolutnie ;)
to dobrze, nie odblokowuj umiejętności widzenia prześwitów, to trzonowa umiejętność jest 😂 żałuję, że ją odblokowałam w tym cyklu, modlę się by do kolejnego ją stracić 😂😂😂
 
wiesz co, mi się wydaje, że jak się raz zobaczy prześwit, to już się go widzi później - jakby odblokowywało się nową umiejętność 😂 i to nie jest żadne oszukiwanie się - po prostu zaczyna się dostrzegać prześwit fabrycznej i się nie wie czy to coś będzie tym razem znaczyło, czy nie. A jak się coś widzi, nieważne jak bardzo rozum wie, że to znów ten prześwit tylko, to coś tam kiełkuje. Dlatego ja byłam zła w tym cyklu na te prześwity, wolałabym ich nie widzieć.
no może, dlatego ja takie prześwity traktuję jak negatyw. Ja ogólnie na chłodno podchodzę, żadne 'objawy' mnie nie ruszają, wszystko zlewam równo.
 
wiesz co, mi się wydaje, że jak się raz zobaczy prześwit, to już się go widzi później - jakby odblokowywało się nową umiejętność 😂 i to nie jest żadne oszukiwanie się - po prostu zaczyna się dostrzegać prześwit fabrycznej i się nie wie czy to coś będzie tym razem znaczyło, czy nie. A jak się coś widzi, nieważne jak bardzo rozum wie, że to znów ten prześwit tylko, to coś tam kiełkuje. Dlatego ja byłam zła w tym cyklu na te prześwity, wolałabym ich nie widzieć.
Ja tez wolalbym mieć czysto białe, a nie fabryczne, bo przez to nie dowierzam. Ja tak z pinkiem przy cp mialam, mialam cieniutki włos dosłownie, wrzuciłam tu, i część widziala tez, większość mowila, ze nic nie widzi... machnelam w kąt z myslą, ze projektuje sobie w glowie i poszlam z dzieckiem na plac zabaw, potem z sąsiadami jeszcze papierosa zapalilam, bo pomyslalam, ze jak zwykle fabryczme goowno i tyle.... wrocilam spojrzalam raz jeszcze i mówię ok robię jeszcze jeden i 👀 cieniutka kreseczka - juz nikt tu nie mial wątpliwości.... i oby tak było tez tym razem.... tylko blagam nie cp
Wczoraj mąż nalał mi szkl piwa, a ja mówię, nie dziękuję nie mam ochoty - wylupil na mnie gały wtf 👀 ????😁
 
reklama
Do góry