reklama
ivka76
Fanka BB :)
My na dworze siusiamy na siedząco, na stojąco mowy nie ma, bo trzymać siusiaczka to może tylko właściciel, który się do tego nie kwapi!
Dziś była istna tragedia - ja poszłam do sklepu,a Szym zdecydował, że poczeka w samochodzie. Okazało się, że kiedy mnie nie było zachciało się siusiu, a że nie było mnie dobre kilka minut to nie wytrzymał i posiusiał się na fotelik (z ceratką i tetrową pieluchą). To było dla niego taką tragedią, że narzekał połowę popołudnia, że on to wołał siusiu, a mamy nie było!
Dziś była istna tragedia - ja poszłam do sklepu,a Szym zdecydował, że poczeka w samochodzie. Okazało się, że kiedy mnie nie było zachciało się siusiu, a że nie było mnie dobre kilka minut to nie wytrzymał i posiusiał się na fotelik (z ceratką i tetrową pieluchą). To było dla niego taką tragedią, że narzekał połowę popołudnia, że on to wołał siusiu, a mamy nie było!
catherinka
Marzec'06 i Lipiec'09
Dziś koło południa zadzwoniła do mnie teściowa, ponieważ Filip chciał się pochwalić, że zrobił siusiu na trawkę Poszli na spacer bez pieluchy, z zapasowym ubrankiem, a że było baaardzo gorąco to się nie przyjmowali. Filip widział już nie raz dzieci na placu zabaw, które gdzieś pod krzaczkiem się załatwiały i teraz też tak chce :-) W dzień w domku siusiu i kupka tylko na nocniczek (no czaaasem zdarza się jakaś mała wpadka, ale już coraz rzadziej). A po południu jak byliśmy na innym placu zabaw - w pewnym momencie powiedział: "Filipek zrobi siusiu na trawkę" i zrobiliśmy :-):-)
Trzymałam go "jak dziewczynkę", bo nie mieliśmy zapasowego ubranka i nie chciałam, żeby się posikał. Ale przy najbliższej dobrej okazji spróbujemy na stojąco.
Trzymałam go "jak dziewczynkę", bo nie mieliśmy zapasowego ubranka i nie chciałam, żeby się posikał. Ale przy najbliższej dobrej okazji spróbujemy na stojąco.
A
azik
Gość
z Piotrkiem od zawsze na stojąco, a Bartek jak sie da w ogóle to wystawia i trzyma, ale nie robi
Marlenka
Marcowa Mama 2006
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2006
- Postów
- 1 503
Od wczoraj od rana Ł. biega bez pieluszki i posikuje do nocniczka. W nagrodę psika odświeżaczem,albo spuszcza wodę :-)
Z kupką będzie trudniej. Wczoraj zabrałam go na spacerek bez pieluszki. Najpierw była kałuża pod ławeczką, na której siedział, a później kupka wyleciała przez nogawkę
Na szczęście dzisiaj rano znów chętnie siadał na nocniczek.
IVKA76 Do dzisiaj wspomina, jak Sz. siusiał.
Z kupką będzie trudniej. Wczoraj zabrałam go na spacerek bez pieluszki. Najpierw była kałuża pod ławeczką, na której siedział, a później kupka wyleciała przez nogawkę
Na szczęście dzisiaj rano znów chętnie siadał na nocniczek.
IVKA76 Do dzisiaj wspomina, jak Sz. siusiał.
Ivka- ostroznie z zostawianiem dziecka w samochodzie samego!- byly przypadki- wcale nie takie rzadkie jakby sie zdawalo- ze zlodzieje kradli samochod z dzieckiem w srodku! Moim dalszym znajomym tak zrobili. Na szczescie kilka kilometrow dalej dziecko wysadzili na drodze, ale tez szczescie ze potem nic mu sie nie stalo.
ivka76
Fanka BB :)
Ja widziałam Szyma razem z samochodem przez cały czas, w innym razie nawet nie przyszłoby mi do głowy go zostawić. Poza tym to dziura totalna więc ani jemu ani fordzikowi nic tu nie grozi.
reklama
Podziel się: