miranda
Fanka BB :)
Gratutacje, to z tego co pamiętam Miłoszek jako pierwszy w rodzinie raczkuje zamiast przesówać się na pupie?
Jagoda ostatnio wsadza, nie wiem jak to nazwać, takie kształty do dziurek w tych kształtach. Ma ślimaka z dziurkami. Za każdym razem jak jej się udawało, biłam brawo, teraz gdy wsadza, sama sobie bije:-). Moja koleżanka jak z nia zostawała ostatnio, zaśmiewała się z tego klaskani. I inna zabawna rzecz, skarpetki zdejmuje na porządku dziennym, a teraz próbuje ja zakładać. Pocieszny widok, trzyma skarpetkę w ręce i dziwi się że sama nie wchodzi na nogę. Ale dzięki temu mogę jej spokojnie załozyc na nogi, bo obserwuje jak się to robi. Najlepszą zabawą Jagódki jest muzykowanie z rodzicami, tylko nie może się zdecydować na czym grać. Tata gra na gitarze, mama na bębnie, a ona na przeszkadzajkach. Tyle że często wchodzi ze swoimi solówkami na bębnie, zostawiając grzechotki mamie. Gitara też jest okupowana, tata tylko chwyty zmienia.
Jagoda ostatnio wsadza, nie wiem jak to nazwać, takie kształty do dziurek w tych kształtach. Ma ślimaka z dziurkami. Za każdym razem jak jej się udawało, biłam brawo, teraz gdy wsadza, sama sobie bije:-). Moja koleżanka jak z nia zostawała ostatnio, zaśmiewała się z tego klaskani. I inna zabawna rzecz, skarpetki zdejmuje na porządku dziennym, a teraz próbuje ja zakładać. Pocieszny widok, trzyma skarpetkę w ręce i dziwi się że sama nie wchodzi na nogę. Ale dzięki temu mogę jej spokojnie załozyc na nogi, bo obserwuje jak się to robi. Najlepszą zabawą Jagódki jest muzykowanie z rodzicami, tylko nie może się zdecydować na czym grać. Tata gra na gitarze, mama na bębnie, a ona na przeszkadzajkach. Tyle że często wchodzi ze swoimi solówkami na bębnie, zostawiając grzechotki mamie. Gitara też jest okupowana, tata tylko chwyty zmienia.