reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nowe umiejętności naszych dzieci

ja dziewczyny jakiś czas temu nie wiem czy pisałam to 2 tygodnie temu czy nawet nie ,ze moja nic nie umie i oporna jest .Ale przez ten czas wszystko prawie opanowała czyli :robi kosi-kosi (nie w rytmie tylko szybciej),papa i ona często broi to ja jej pokazuje nu-nu i co załapała wyciąga paluszek wskazujący i macha .O raczkowaniu nie wspomnę dosłownie z dnia na dzień i mama wrażenia ,że codziennie szybciej już truchta dosłownie taka szybka jest nad czym ja oczywiscie boleje .Teraz nauczyła sie wstawac czy meblach i w łóżeczku dziś np. po rannej drzemce przywitała mnie w łóżeczku stojąc.A w kompieli oczy musze mieć dookoła głowy i ledwo do kostek jej nalewam bo lata po całym brodziku ,wstaje i boje sie ,że se coś zrobi.
Z mową u niej na bakier bo nawet mama czy tata bezwiednie nie mówi choć nieraz jakbym dada słyszała ale u mnie w rodzinie to standart ,że później dzieciaki mówią.
 
reklama
W końcu mam się czym pochwalić:-)

Alcia wczoraj załapała jak sie turlać - wczesniej umiała tylko przewrotki z pleców na brzuchol, a teraz z brzuszka na plecy tez umie. Na naszym duzym łóżku wieczorem jak ją chciałam karmić na spanie to normalnie mi uciekała i turlała się i turlała w zdłuż łoża. No to teraz już ją nie zostawie samą, bo np. bede musiała skoczyc po coś do łazienki podczas przebierania itd.:-:)-p

A na inne typu papa, kosi kosi czy czesc - dalej oporna:sorry::-D
Moja od tego jakby zaczęła Malbertka więc obserwuj, obserwuj!
ja dziewczyny jakiś czas temu nie wiem czy pisałam to 2 tygodnie temu czy nawet nie ,ze moja nic nie umie i oporna jest .Ale przez ten czas wszystko prawie opanowała czyli :robi kosi-kosi (nie w rytmie tylko szybciej),papa i ona często broi to ja jej pokazuje nu-nu i co załapała wyciąga paluszek wskazujący i macha .O raczkowaniu nie wspomnę dosłownie z dnia na dzień i mama wrażenia ,że codziennie szybciej już truchta dosłownie taka szybka jest nad czym ja oczywiscie boleje .Teraz nauczyła sie wstawac czy meblach i w łóżeczku dziś np. po rannej drzemce przywitała mnie w łóżeczku stojąc.A w kompieli oczy musze mieć dookoła głowy i ledwo do kostek jej nalewam bo lata po całym brodziku ,wstaje i boje sie ,że se coś zrobi.
Z mową u niej na bakier bo nawet mama czy tata bezwiednie nie mówi choć nieraz jakbym dada słyszała ale u mnie w rodzinie to standart ,że później dzieciaki mówią.
Chogata jakbym o mojej czytała. W tydzień czasu opanowała rzutem na taśmę 3 umiejętności: przekręcanie, kosi-kosi i raczkowanie!
A do twojej listy dodam że nie mogę mojego dziecka teraz normalnie posadzić np. w łóżeczku bo skubana prostuje noi i chce stać!
 
Jagódka robi od niedawna kosi łapci, papa, rączką indiańca, języczkiem o podniebienie konika, mówi dada choć czasem wygląda to jak tata, nie raczkuje ale nieźle chodzi jak się ja trzyma pod paszkami. Przy łóżeczku nie wstaje, ani przy meblach, ale dźwiga się za mamy rękę, stoi ładnie a jak spada to w końcu na pupę. Przemieszcza się turlając, ale tylko na miękkich powierzchniach.
 
moja mała raczkuje z mega predkoscia , chodzi za rece,a nawet puszcza sie juz -nawet dzis udalo jej sie dwa kroki zrobic ale to z przypadek, mysle ze na chodzenie jest jeszcze za dzika, jest mega lobuziarą i wogole nie mysli co robi a wszystko traktuje jak zabawe-np puszczanie sie szczebelków i spadanie na tylek,od jakiegos czasu robi wszystkim ty tyyy paluszkiem, umie pokazac jak robi krowa, piesek, lew i wąż:) i buuuu jak widzi inhalator:)
 
Bartek ostatnio cwiczy chodzenie wiec na mowienie nie bardzo ma czas ale sa 2 wyjatki0-woła "da"na jedzenie i "ka""kaka" lub "alol" na Karola...o mamie i tacie mozemy na razie pomarzyc:)
 
Monia zaczeła raczkować, mówi "mama" ale za to całkowicie przestała mówić "tata" - w ogóle jak juz mówi to tylko jedno słowo...

nie robi "kosi-kosi" bo w ogóle jej rączki nie współpracują :-(

ostatnio na wszystko pokazuje paluszkiem i tak sobie zwiedzamy dom - ona pokazuje a ja mówię co to jest :-)
 
Wiem ze to nic wielkiego w porownaniu z waszymi dziecmi ale Miłoszek dzis pierwszy raz usiadł zupełnie samodzielnie z płaskiej nawierzchni, wiec jestem dzis bardzo dumna. Ponadto zaczyna z pozycji siedzacej przybierac poze do raczkowania choc do tego jeszcze dosc daleko, zaczyna pełzac na brzuszku.
Umie za to wyciagac raczki w stone mamy bardzo skutecznie odpychajac kazdego kto by chciał na raczki go wziąć. Jest cały maminy.
Umie tez krecic głowka na nie i robi to bardzo pociesznie.Zaczyna samodzielnie robic kosi kosi.
 
Wiem ze to nic wielkiego w porownaniu z waszymi dziecmi ale Miłoszek dzis pierwszy raz usiadł zupełnie samodzielnie z płaskiej nawierzchni, wiec jestem dzis bardzo dumna. Ponadto zaczyna z pozycji siedzacej przybierac poze do raczkowania choc do tego jeszcze dosc daleko, zaczyna pełzac na brzuszku.
Umie za to wyciagac raczki w stone mamy bardzo skutecznie odpychajac kazdego kto by chciał na raczki go wziąć. Jest cały maminy.
Umie tez krecic głowka na nie i robi to bardzo pociesznie.Zaczyna samodzielnie robic kosi kosi.

Jak to nic wielkiego?
Wspaniałe wielkie osiągnięcia :-)
 
reklama
właśnie właśnie jak to nic wielkiego! Zosia mimo że raczkuje i stoi to nadal sama z płaskiego nie podnosi się do siadu, przekręca się i na kolanka i dopiero siada:-)
Za to świetnie robi kosi-kosi i daje buzi. Pokazuje również paluszkiem wszystko szczególnie w ksiażeczce i gada sobie przy tym:-)
A z mówienia to ostatnio na topie jest baba choć wcześniej była mama, tata zdarzyło się pare razy i ja tego nie słyszałam :-)
 
Do góry