reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nowe umiejętności naszych dzieci

Moj Marcel też szybko głowke zaczął podnosić. A przewracał się z boczków na plecki i na drugą stronę parę dni po porodzie. I gaworzył też szybko,nawet połozna się śmiała, że widac ze sie z dzieckiem rozmawia.
Teraz nauczyl sie zrobic "bach" czyli udarzać piąstkami w wiszące zabawki, żeby mu dzwoniły. A cieszy się wtedy jak wariat. Dzisiaj mu się odwidziała pszczoła i musze mu nakręcać grającego pieska. A jak przestaje grać to królewicz bardzo głosno daje mi znać, że trzeba nakręcić:)
 
reklama
Remy od dawna się uśmiecha, gaworzy.. uwielbia ze mną "rozmawiać", aż śmieje się w głos. Jeszcze kilk atyg temu ten dźwięk własnego śmiechu go przestraszał ha ha :-D, ale teraz juz nie.

na boczek z pleków i odwrotnie już od kilku tygodni się przewraca. Nie trzyma jeszcze dobrze główki, ale tu wychodzi jego wcześniactwo - chodzimy na rehabilitację i jest coraz lepiej.

Piąstki odkrył też kilka tygodni temu :-D:-D lepsze od smoka:-D:-D ale do zasypiania jednak smok :tak:

zaczyna łapać zabawki w rączkę, choć jeszcze to trzymanie długo mu nie wychodzi

uwielbia być na przewijaku, gada, śmieje się... no i sama nie wiem, czy to moja umiejętność, czy jego (ha ha:-D:-D) ale kupę woli robić na przewijaku, nie do pieluchy. Mnie to cieszy, bo złapię i dzięki temu pupa się nie odparza ;-)
 
mój kupe robi zawsze w trakcie jedzenia :) więc tez wiem kiedy i od razu przewijanko :) choć dla moich piersi nie jest to przyjemne bo szarpie jak prze ;)
główkę trzymał od początku, oczywiście coraz dłużej i ładniej, jest bardzo silny - przy przewijaniu to nic przyjemnego:) uśmiecha się słodko do nas od jakiegoś czasu coraz częściej a jego ulubione zabawy to pacanie misiów na karuzelce, zabawek na pałąku lezaczka lub na macie oraz ćwiczenie trafiania piąstką do buzi...bardzo lubi się kapać i tańczyć z mamą no i oczywiscie chodzić po domu i rozglądać wielkimi oczami...
dziś bardzo ładnie bawił się na macie dobrze ponad pół godziny - mogłam poprasować trochę...
 
parę dni od ostatniego wpisu ale u Bartka to bardzo dużo :) zaczął już porządnie z nami gadać - póbuje nasladować dźwięki-fajnie sobie gaworzymy - agu a o e itp a poza tym nauczył się łapać zabawki na macie, pałąku, karuzelce - pewnie dużo w tym przypadkowości ale robi to regularnie - i jak już złapie to niexle ciagnie - karuzelka to aż trzeszczy :)
 
Moje Szczęsie uwielbia obserować cienie na ścianie, ma to od bardzo dawna. Ostatnio doszły zajączki z lusterka- wtedy gada, wierzga, macha rączkami, a ja muszę mu migać lusterkiem po sficie i ścianach.
Wczoraj idąc za ciosem wyciągnęłam stary projektor i bajeczki na celuloidzie-radocha jak nie wiem co:-).Obrazki na suficie i czytanie jednocześnie:-). Lepsze niż telewizor, bo Mały uwielbia już popatrzeć na ruchome obrazki.
 
Moja malutka od jakiego czasu bawi się rączkami, a patrząc na nie robi zeza :-)
A wczoraj gdy zobaczyła się w lustrze, zapiszczała z radości :-D
 
moja jak na razie lezac na brzzuszku utrzymuje juzbardzo ładnie i sztywno główkę,ślicznie wodzi za karuzelka i jeszcze leżąc na brzuszku potrai obrucić sie na jeden boczek,aż lekarka sie śmiała,że troszke za wcześnie na takie akrobacje,powoli bawi sie rączkami,ładnie sie uśmiecha i odpowiada uśmiechem na uśmiech i zaczyna wydobywać pierwsze dźwieki
 
Miłosz juz od jakiegos czasu ladnie głuzy. Teraz coraz czesciej i dluzej sobie "gada". Aguu, guu a nawet ała co jest czasem bardzo smieszne. Kuba mówi wtedy ze coś go boli;-)Ostatnio tak jest zafascynowany rozmowa ze potrafi puscic piers podczas karmienia i ze mna "rozmawiac"/usmiecha sie wtedy tez tak pieknie:-DGłowke utrzymuje juz bardzo dlugo. A podczas noszenia w pionie praktycznie nie trzeba jej podtrzymywac:tak::tak:Rozglada sie naokolo, podziwia wnetrze mieszkania, szczegolnie lubi pokoj dzieci bo tam tak kolorowo. :dry:Interesuje sie rowniez pozytywka tak fajnie macha lapkami jak sie kreci. Czekam na mate i reakcje na nia, mam nadzieje ze mu sie spodoba.
nie lubi juz zbytnio lezenia na plasko, woli pozycje lezakowa. Oczywiscie nie pozwalam na to zbyt czesto. Z tej pozycji potrafi sie mocno naraz wychylic do przodu wiec bez zapiecia np. w hustawce nie ma szans. Trzeba pilnowac.
 
Moja Karolinka,tak jak wasze pociechy,sporo juz gawozy...smieje sie juz w glos jak z nia rozmawiam,glowe trzyma tez sztywno....raczkami zaczepia zabawki...
Dzis zaczepilam jej do wozka aniolka,to myslalam ze az wyskoczy...he,he....lubi nowe zabawki:-D
 
reklama
nasza Amelka poszerzyla swoj slownik i od jakiegos czasu doszlo sporo nowych dzwiekow,smiech i takie smieszne chichranie (jak nagram to zamieszcze filmik:tak:).z tych pol slowek raz jej prawie wyszlo ku.wa:szok:a nie porzeklinamy przy niej:baffled::szok:(wiadfomo ze to przypadek ale jednak hehehe taka mloda a juz lacine zna?!;-))teraz karuzelka juz nie jest az tak ciekawa jak siedzenie(!!) u mamy na wyrku i gadanie:-)a do tego jak ja chce posadzic to sie zrywa na nogi:szok::szok::szok:lubi stac-oczywiscie podtrzymywana.staram sie jej czesto tak nie stawiac bo jeszcze kregoslup nie taki jak powinien byc i moze jakiegos skrzywienia sie nabawic:dry:aha i kiepska z niej kobita bo lusterko wcale jej nie interesuje:sorry2:wszystko dookola tak ale lusterko omija wzrokiem:-)
 
Do góry