reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nocnikowe zmagania

wiem wiem czytalam i wiem ale sadzam mała i tak jak pisalam rano zaliczamy kupiate i siku a w dzien co złapiemy.... dla mnie wazne aby chciała siadac na nocnik i siedziała na nim a nie zanosiła sie płaczem to najwazniejsze a na wołanie ze chce siusiu czy kupke przyjdzie czas narazie ciesze sie z tego co trafi do nocnika.....
 
reklama
Marcelinka siedzi na nocniku jak stara-zawsze musi czytać gazetkę(jak tata hi, hi)ale nawet jak siedzi bite pół godz. to nic nie zrobi-mam wrażenie, że specjalnie wstrzymuje.Dzisiaj biegała bez pieluszki(w samych majteczkach)czekałam, żeby zrobiła siusiu i zakumała o co mi chodzi, ale skubana znowu z godzinę wstrzymywała wiec w końcu zlitowałam się i założyłam pampersa...no i co-od razu było siku :-(
 
a my jak siadałysmy na nocnik i robiłysmy do nocnika tak teraz siadamy owszem ale jak tylko czas na siku to wstaje staje obok nocnika i siura na dywan....
 
Heksa, może Natalka myśli, że jak podleje, to trochę mu włosie urośnie:-):confused::confused:

A Kubeł chyba już jest gotowy do nocnika, bo jak chce kupę, to się chowa i załatwia, kucając. Muszę kupić nocnik i sprawdzić.
 
uh, my tez zaczniemy probowac, chociaz kiedy jakis czas temu probowalam go sadzac prostowal sie jak struna!
 
:-D:-D:-D taaaa
dobrze ze mam karszera bo normalnie szok ja mama wszedzie dywany...
wiec ma co podlewac a dzis wstała i przytulła sie do nogi męza i osiurała ja ...
 
Heksa - nie wiem czemu, ale wcale mi go nie żal :confused::confused::confused: Może chciała mu podnieść stopę życiową :confused::confused::confused:
 
reklama
Do góry