reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nocnikowe zmagania

hihi dobre Ksiunka:-) Ae pomysl spoczko,ja z wszystkim tak robie pokuzje malej jak cos jej wpadnie w oku to biore,a z nocnikeim jakos nie pomyslam i wzielam poprotu najprostszy,a moze trzeba bylo zapytac o zdanie Natusie:-D w koncu to ona ma go uzywac nie;-)
 
reklama
A ja dziewczyny nie robie na razie podejśc do nocnika...jeszcze wg mnie za wcześnie...słyszałam nawet , ze zbyt wczesne uczenie czystosci może prowadzic do lekkich natręctw w dojzałym wieku ;-)
Moja starsza córeczkę nauczyłam korzystania z nocniczka kiedy miała 20 miesiecy, tylko dwa razy sie zsiusiała w majtki i potem za kazdym juz razem ładnie prosia o nocnik...w dodatku wtedy tez bardzo modne byly książeczki o Kamyczku, pierwsza jaka kupiłam to byl "Kamyczek na nocniczku", Kaska uwielbiała kiedy jej czytalam(uwielbia do dziś). Jak miała równo 2 latka przestała asekuracjnie spac w pieluszcze i do dnia dzisiejszego zdarzylo sie jej tylko raz ze zasikala łózko...
My z nauka czekamy jeszcze conajmniej 7 miesiecy :-)
 
pewnie poczekac tez mozna tak jak pislam na poczatku dziecie dopiero od 18m-cy bede dosc swiadome co robia,na czym to polega,
ale niektore maluszki szybciej to lapia wiec mozna ten nawych szybko wyuczyc:tak:
 
jeszcze niedawno pisałam, ze Marcelinka nie chce usiąść na nocniczku, a dzisiaj przełom-siedziałam najpierw ja hi, hi, a potem ona i to całkiem długo sobie posiedział,nawet nie spierdzielała ani nie płakała...to cud!Co prawda nic tam nie zrobiła, ale i tak sie cieszę, a ona dostała duże brawa i pochwały. Jutro spróbujemy znowu.
 
Ja chyba jutro kupie nocnik ale raczej nie wydaje mi sie zeby w najblizszym czasie cos z tego bylo...Po pierwsze przeciez on nie usiedzi w miejscu, po drugie on robi kupsko po kazdym jedzeniu prawie i to nie wiadomo kiedy z pierwsza to juz sie zazwyczaj budzi:eek: wiec mam niezle zadanie zeby zlapac:baffled: Nie mowiac juz o siku...ale moze go zaczne zapoznawac pomalu z tym uzadzeniem...
 
Igi siedzi na nocniku po drzemkach czyli 2 razy dziennie najwyzej. Jak ma okres ze nie chce siedziec - odpuszczam, bo tak jak powiedziala Eager jest jeszcze na to czas. Jakis czas przerwy (pare dni lyb tydzien-dwa) i znow go posadze. Robie dokladnie tak jak Maxin napisalaw 1 poscie oprocz czestotliwosci. Igi zawsze tak smiesznie patrzy po wstaniu czy cos jest :) Jeszcze nie kojarzy ze to on musi posiusiac zeby cos bylo :)
Czasem uda sie go posadzic jak widze ze robi kupe ale rzadko.

Eager- urazy to moga powstac jak sie dziecko zmusza i stresuje... A jesli po prostu sie sadza na nocnik to nic nie zaszkodzi - rownie dobrze moglby dostac urazu odsiedzenia na krzesle

Ale - zero presji,

Jesli Wasze dzieci nie chca siedziec to ja bym zaczekala i probowala co jakis czas - dzieciakom sie odmienia. Niech nocnik sluzy na razie jako zabawka

Sorry za literowki i styl ale pisze 1 reka... jak zwykle ostatnio...
Aga
 
Weronika siada na nocnik bez żadnych problemów, sadzam ją rano bo zawsze rano robi kupę - co prawda jak nie chce zrobić to usiłuje za wszelką cenę wstać i wtedy wiem, że nic z tego nie będzie... a jak ma coś zrobić to siedzi spokojnie, bawi się zabawkami i... czekamy na wyniki ;-)
 
u nas kupki sa jak zawze z rana po melku,przewanie wychodzi z danego pomieszczenia do innego,a potem wracado mnie z smierdzaca pupa:-D,a siusku to roznie,jeszcze ani razu nie udalo sie zrobic do toalety,na nocki alej jest obrazona,widze jak nas obserwuje kidy my odziemy do ubikacji,onoczywiscie musi ci towarzyszyc:laugh2:ale ja staram sie ja nie zmuszac do siadania,a jak juz siedzie to nie nie dluzej niz 5mni.
ja sie nie stresuje tym.....przyjdzie na nia czas,ale dobrze jest dziecko oswoic z mysla

Ferula no to super,pierwsze koty za ploty
angie taki ruchwily szkrabek.....zachwile sie zacznie z gola pupa bieganie i uciekanie z nocinka pewnie nie raz znajdziemy niezpodzianke kolo nocnika niz w nim:confused:
 
reklama
ferula to świetnie :-) Grunt, żeby się oswoiła z tym sprzętem ;-)
Oczywiście, że nasze dzieci jeszcze tak naprawdę nie kumają o co chodzi, ale można zacząć je wcześniej sadzać (byle nie zmuszać) i być może uda im się załapać wcześniej. Przecież niektóre dzieci do chodzenia są gotowe już w 10 miesiącu, a inne później. Tak samo jest z wszystkimi innymi umiejętnościami.
Najlepiej wysadzać zaraz po spaniu. Wtedy zawsze zrobi coś do nocniczka :tak:Ja sadzam zawsze przy zmianie pieluchy.
angie nasza Ania to przecież też jest taka strasznie ruchliwa jak Alek, ale potrafi nawet dłuższą chwilkę posiedzieć na nocniczku. Zawsze to coś :-)
 
Do góry