hihi dobre Ksiunka:-) Ae pomysl spoczko,ja z wszystkim tak robie pokuzje malej jak cos jej wpadnie w oku to biore,a z nocnikeim jakos nie pomyslam i wzielam poprotu najprostszy,a moze trzeba bylo zapytac o zdanie Natusie w koncu to ona ma go uzywac nie;-)
reklama
eager
MAJOWA MAMA 06` Zadomowiona(y)
A ja dziewczyny nie robie na razie podejśc do nocnika...jeszcze wg mnie za wcześnie...słyszałam nawet , ze zbyt wczesne uczenie czystosci może prowadzic do lekkich natręctw w dojzałym wieku ;-)
Moja starsza córeczkę nauczyłam korzystania z nocniczka kiedy miała 20 miesiecy, tylko dwa razy sie zsiusiała w majtki i potem za kazdym juz razem ładnie prosia o nocnik...w dodatku wtedy tez bardzo modne byly książeczki o Kamyczku, pierwsza jaka kupiłam to byl "Kamyczek na nocniczku", Kaska uwielbiała kiedy jej czytalam(uwielbia do dziś). Jak miała równo 2 latka przestała asekuracjnie spac w pieluszcze i do dnia dzisiejszego zdarzylo sie jej tylko raz ze zasikala łózko...
My z nauka czekamy jeszcze conajmniej 7 miesiecy :-)
Moja starsza córeczkę nauczyłam korzystania z nocniczka kiedy miała 20 miesiecy, tylko dwa razy sie zsiusiała w majtki i potem za kazdym juz razem ładnie prosia o nocnik...w dodatku wtedy tez bardzo modne byly książeczki o Kamyczku, pierwsza jaka kupiłam to byl "Kamyczek na nocniczku", Kaska uwielbiała kiedy jej czytalam(uwielbia do dziś). Jak miała równo 2 latka przestała asekuracjnie spac w pieluszcze i do dnia dzisiejszego zdarzylo sie jej tylko raz ze zasikala łózko...
My z nauka czekamy jeszcze conajmniej 7 miesiecy :-)
Ferula
Fanka BB :)
jeszcze niedawno pisałam, ze Marcelinka nie chce usiąść na nocniczku, a dzisiaj przełom-siedziałam najpierw ja hi, hi, a potem ona i to całkiem długo sobie posiedział,nawet nie spierdzielała ani nie płakała...to cud!Co prawda nic tam nie zrobiła, ale i tak sie cieszę, a ona dostała duże brawa i pochwały. Jutro spróbujemy znowu.
Ja chyba jutro kupie nocnik ale raczej nie wydaje mi sie zeby w najblizszym czasie cos z tego bylo...Po pierwsze przeciez on nie usiedzi w miejscu, po drugie on robi kupsko po kazdym jedzeniu prawie i to nie wiadomo kiedy z pierwsza to juz sie zazwyczaj budzi wiec mam niezle zadanie zeby zlapac Nie mowiac juz o siku...ale moze go zaczne zapoznawac pomalu z tym uzadzeniem...
Igi siedzi na nocniku po drzemkach czyli 2 razy dziennie najwyzej. Jak ma okres ze nie chce siedziec - odpuszczam, bo tak jak powiedziala Eager jest jeszcze na to czas. Jakis czas przerwy (pare dni lyb tydzien-dwa) i znow go posadze. Robie dokladnie tak jak Maxin napisalaw 1 poscie oprocz czestotliwosci. Igi zawsze tak smiesznie patrzy po wstaniu czy cos jest Jeszcze nie kojarzy ze to on musi posiusiac zeby cos bylo
Czasem uda sie go posadzic jak widze ze robi kupe ale rzadko.
Eager- urazy to moga powstac jak sie dziecko zmusza i stresuje... A jesli po prostu sie sadza na nocnik to nic nie zaszkodzi - rownie dobrze moglby dostac urazu odsiedzenia na krzesle
Ale - zero presji,
Jesli Wasze dzieci nie chca siedziec to ja bym zaczekala i probowala co jakis czas - dzieciakom sie odmienia. Niech nocnik sluzy na razie jako zabawka
Sorry za literowki i styl ale pisze 1 reka... jak zwykle ostatnio...
Aga
Czasem uda sie go posadzic jak widze ze robi kupe ale rzadko.
Eager- urazy to moga powstac jak sie dziecko zmusza i stresuje... A jesli po prostu sie sadza na nocnik to nic nie zaszkodzi - rownie dobrze moglby dostac urazu odsiedzenia na krzesle
Ale - zero presji,
Jesli Wasze dzieci nie chca siedziec to ja bym zaczekala i probowala co jakis czas - dzieciakom sie odmienia. Niech nocnik sluzy na razie jako zabawka
Sorry za literowki i styl ale pisze 1 reka... jak zwykle ostatnio...
Aga
Weronika siada na nocnik bez żadnych problemów, sadzam ją rano bo zawsze rano robi kupę - co prawda jak nie chce zrobić to usiłuje za wszelką cenę wstać i wtedy wiem, że nic z tego nie będzie... a jak ma coś zrobić to siedzi spokojnie, bawi się zabawkami i... czekamy na wyniki ;-)
u nas kupki sa jak zawze z rana po melku,przewanie wychodzi z danego pomieszczenia do innego,a potem wracado mnie z smierdzaca pupa,a siusku to roznie,jeszcze ani razu nie udalo sie zrobic do toalety,na nocki alej jest obrazona,widze jak nas obserwuje kidy my odziemy do ubikacji,onoczywiscie musi ci towarzyszycale ja staram sie ja nie zmuszac do siadania,a jak juz siedzie to nie nie dluzej niz 5mni.
ja sie nie stresuje tym.....przyjdzie na nia czas,ale dobrze jest dziecko oswoic z mysla
Ferula no to super,pierwsze koty za ploty
angie taki ruchwily szkrabek.....zachwile sie zacznie z gola pupa bieganie i uciekanie z nocinka pewnie nie raz znajdziemy niezpodzianke kolo nocnika niz w nim
ja sie nie stresuje tym.....przyjdzie na nia czas,ale dobrze jest dziecko oswoic z mysla
Ferula no to super,pierwsze koty za ploty
angie taki ruchwily szkrabek.....zachwile sie zacznie z gola pupa bieganie i uciekanie z nocinka pewnie nie raz znajdziemy niezpodzianke kolo nocnika niz w nim
reklama
trininlov
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
ferula to świetnie :-) Grunt, żeby się oswoiła z tym sprzętem ;-)
Oczywiście, że nasze dzieci jeszcze tak naprawdę nie kumają o co chodzi, ale można zacząć je wcześniej sadzać (byle nie zmuszać) i być może uda im się załapać wcześniej. Przecież niektóre dzieci do chodzenia są gotowe już w 10 miesiącu, a inne później. Tak samo jest z wszystkimi innymi umiejętnościami.
Najlepiej wysadzać zaraz po spaniu. Wtedy zawsze zrobi coś do nocniczka Ja sadzam zawsze przy zmianie pieluchy.
angie nasza Ania to przecież też jest taka strasznie ruchliwa jak Alek, ale potrafi nawet dłuższą chwilkę posiedzieć na nocniczku. Zawsze to coś :-)
Oczywiście, że nasze dzieci jeszcze tak naprawdę nie kumają o co chodzi, ale można zacząć je wcześniej sadzać (byle nie zmuszać) i być może uda im się załapać wcześniej. Przecież niektóre dzieci do chodzenia są gotowe już w 10 miesiącu, a inne później. Tak samo jest z wszystkimi innymi umiejętnościami.
Najlepiej wysadzać zaraz po spaniu. Wtedy zawsze zrobi coś do nocniczka Ja sadzam zawsze przy zmianie pieluchy.
angie nasza Ania to przecież też jest taka strasznie ruchliwa jak Alek, ale potrafi nawet dłuższą chwilkę posiedzieć na nocniczku. Zawsze to coś :-)
Podziel się: