reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nocnikowe zmagania

ja Natala sadzam raz w ciagu godziny na 5min i ja czyms tam zajmuje zrobi to super razem idziemy wylac ale ciezko nam trafic na kupke udalo sie 2 razy tylko.Poza tym trzymam ja w pampersie a zeby sie nauczyła musiała bym go zdjac ale nie dam rady z zasikanymi dywanami.... jak wy to rozwiązałyscie??
 
reklama
ja tez uważam tak jak Eager i Kropecka ze jeszcze za wczęsnie na naukę sadzania na nocnik. Wg mnie to tak jakby wymagać od dziecka 8 miesięcznego że ma chodzic (to ze niektóre chodza nie ma tu znaczenia bo chodza SAME Z SIEBIE). Ja uwazam ze dziecko jest gotowe na nocnik czy klopik jak umie powiedzieć ze chce kupę czy siku czyli sygnalizuje swoje potrzeby fizjologiczne w jakikolwiek sposób.. Oczywiście was nie krytykuję - niech każda robi co uważa za słuszne. Moja szwagierka tez "oswajała" dzieci z nocnikiem odkąd skończyły pół roczku. I namawia mnie ta takie oswajanie a wg mnie nie trzeba oswajać dziecka z nocnikiem. bo w końcu nadejdzie odpowiedni czas ze nie bedzie chciało latać z kupą w majtach. Ja mam nocnik - ale z racji tego ze Marysia nigdzie nie usiedzi dłuzej niz 5 sekund nawet nie próbuję. Moze na zimę zacznę ją sadzac albo na wczesna wiosnę.
Na dzień dzisiejszy nasz trening wyglada w ten sposób ze jak zrobi kupę w pieluchę to mówię "O kupa" żeby kojarzyła to słowo z czynnoscią i tyle :-)
 
Gluszek- masz zupelna racje i zgadzam sie z Toba. Ja wcale nie oczekuje ze Igi sie nauczy zaraz robic na nocnik, ale robimy sobie z tego fajny rytual po wstaniu. Gdyby mial problem z usiedzeniem na nocnku to tak jak Ty nie zmuszalabym go!

Nie zgadzam sie tylko z tym ze doioer jak potrafia powiedziec czy zasygnalizowac - ja kdziecko jest wysadzane to potrafi sygnalizowac i zalapc o co chodzi wczesniej jak np starsza o 1,5 miesiaca od Ignaca dziewczynka ktora ostatnio przed zrobieniem kuopy prowadzila swojego tate d olazienki po nocnik.

Ale jak mowie nie mam zupelnie takich oczekiwan od Ignaca. Po wstaniu sadzam go i daje mu do zabawy szczebelki wyjmowane z lozeczka uwielbia je, albo czytamy ksiazke i jest naprawde fajiie.

Aga
 
Ja zaczęłam sadzać po każdym spaniu i za każdym razem robi siusiu. Ale Poli też się to podoba- biorę nocnik i lalkę, która też ma swój nocnik i obie (Pola i lalka) siedzą koło siebie na nocnikach , a ja mówię, że robią sisi. Pola b. się cieszy, wali tę foczkę-nocnik po głowie, pokazuje gdzie ma oko i nos. W ogóle jak powiem sisi- to ona pokazuje na nocnik i się cieszy. Muszę przyznać, że moje dziecko lubi siedzieć na nocniku:baffled::-p - nie muszę jej specjalnie zabawiać! Nawet jak zrobi to jeszcze by siedziała:tak::-D
 
A ja sadzam od niedawna..... i bez płaczu i jedno co to po spaniu i kaszce jest kupiata i siku w nocniku
a potem to juz po kazdej wiekszej ilosci picia i po spanku.Ale to takie oswajanie bo takie naprawde uczenie zacznie sie jak jej latem zdejme pampersa i bedzie lecialo po nogach wtwdy bedzie jej juz chyba łatwiej zakumac bo do póki jest pampers nie ma szans....
 
LATEM BEDE STARSZE TO FAKT I MOZE WTEDY ZALAPIA JAK BEDA JUZ BEZ PIELUCHY,ALE Z PRAKTYKI WIEM,ZE DZIECI ZACZYNAJA W SUMIE WOLAC,SREDNIO OCZYWISCIE MAJAC 20M-CY:-)I WYPADKI RZADKO SIE ZDARZAJA:tak:
 
No tak ale dizecka nie da sięprzyspieszyć - tak jak napisała chyba Eager można zbyt dużą presją namotać mu w psychice... A jak zabraknie mi na pampersy to jest zawsze tertra :)

Aga
 
reklama
Fajny Artykuł Jest Na Ten Temat W Czerwcowym "twoje Dziecko". Poczytajcie Dziewczyny. Ciekawam Co Wy Na To Co Tam Piszą:-)
 
Do góry