reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nocnikowe zmagania

Ferula: nie martw się, u mnie było to samo. Moja córcia też uciekała z nocnika i płakała i przynosiła pieluszkę. Widok był straszny i tez mi się wydawało, że dziecku dzieje się krzywda. Mi się wydaje, że po prostu dziecku jest wygodnie robić do pieluchy i dlatego nie chce z niej zrezygnować. Dlatego trudno jest takie dziecko przekonać do nocnikowania.
Ja chyba wygrałam konsekwencją - po prostu w jeden z weekendów zawzięłam się - nie zakładałam pampersa, latałam z nocnikiem, łapałam resztki siku. Tuliłam, tłumaczyłam, biłam brawo, wspólnie nosiłysmy siku do kibelka. Generalnie był to długotrwały proces, w ciągu dwóch tygodni potrafiła jednego dnia 5 razy zawołać a drugiego dnia ani razu...Ale nie rezygnowałam i opiekunka też nie:)
Moja córcia mając teraz rok i 11 miesięcy i od marca "robi" na nocnik; Przyuczania do nocnikowania nie wspominam za dobrze.
Do tej pory zdarza jej się jeszcze zesikać na dworze lub w nocy.
Powodzenia!
 
reklama
Heksa, o tym pęcherzu też pomyslałam i nawet próbowałam zebrać próbke do analizy,hmm tylko, że moje kochane dziecie do tego woreczka na zbiórkę moczu też się nie wysiusia, dwa dni próbowałam, w koncu dałam za wygraną, bo ile można jej worki przyklejać. No, a do nocnika nie zrobi wię chyba tylko cewnikiem mogłabym jej ten mocz pobrać. Kiedyś miała już siusie badane i było dobrze, poza tym mocz ma " na oko":-D normalny, przynajmniej tak wnioskuje po pieluchach, no zapach też nie niepokojacy. Dlatego uznałam, że w takim razie chyba nie jest zle, a poza tym ja tych podejsć miałam kilka i to w dużych odstępach czasu więc nie sądze, żeby jakakolwiek infekcja mogłaby byc, bo przeciez pewnie dalej by się rozwijała:baffled:.

Martita, dziękuję za słowa otuchy, dobrze jest wiedzieć, że istnieją podobne kłopoty u innych dzieci. Zbliża się lato więc faktycznie wezmę się w garść i nie popuszczę, mam nadzieję, że to zadziała:tak: Żebym tylko tak mogła wyłączyć to moje miękkie, matczyne serce i nie denerwowac się az tak bardzo razem z nią:sorry2:

Przepraszam, że tyle się rozpisuję o tych naszych historiach nocnikowych, ale Wasze rady i wsparcie są dla mnie bardzo cenne, jeszcze raz dziękuję.
 
ojojojjojo oskanie chce wolac na nocnik!!!! uparla sie i nie i nie!! mowi mi ze idzie kupe a jak ja z=sadzam to sie jej cos blokuje i dupa:(
dzis dwa latka wiec od dzis zaczynamy konkretna nauke!!! trzymajcie kciuki!!!!!
 
No mozliwe ja sie zastanawiam bo jak dzieci bawią sie w piaskownicy czy gdzies to łatwo pecherz przeziebic dlatego.......

A moze odpósc nocnik a spróbuj na toalete namówic?? Wiesz mamusia tak siusia i czy chcesz tak jak mamusia....... najpierw sadzaj w pieluszce dla samego posadzenia a po 2 dniach spróbuj zdjąc pieluszke i posadzic.....
 
wlasnie z tym pecherzemto tezsie zastanawialam bo Zosia siedzi calednie w piaskownicy... staram sie by siadala na poduszke albo na kolanka
 
Ferula weź ty się nie przejmuj w ogóle!!!
Większość dzieci u mnie na osiedlu (w wieku 1,5-2,5 roku) nie sika ani nie kupka do nocnika - robiłam wywiad bo też sie tym zaczełam przejmować. Marysia bez pieluchy rchodzi 2 tygodnie i sika pod siebie. mam zasikane całe mieszkanie. Ostanio jej kupa wypdała z nogawki piżamki na dywan:crazy:. oczywiscie łaskawie mnie poinformowała o tym fakcie. W teorii ma wszytko opanowane - wie co gdzie się robi siusiu gdzie ee, potrafi siedziec na nocniku - wręcz uwielbia to a i tak nie woła przed sikaniem tylko jak się zesika - do spodni. Kupę wołała jak miała rok a teraz w ogóle nie woła. No chyba że jej wyleci. Juz mi się nie chce w to bawic no ale jestem twarda i jeszcze sobie postanowiłam ze dam jej 2-3 tygodnie a potem odpuszczam.
Pewnie jest nie gotowa. i tyle. o niczym Ferula to nie świadczy. Dzieci nawet do 3 roku życia mają prawo chodzić w pieluchach tak jak mają prawo mało mówić. Z chodzeniem też się mówi że jest szeroka norma do 18 miesiaca życia.
Takze głowa do góry i moze odpusć sobie na jakiś czas. mi się wydaje ze za bardzo naciskasz i ona to czuje i tyle.
 
A u nas kolejne postepy dzis na dworze od 10 do 13 i Natala za kazdym razem wołala si ze chce trawke podlac........ super moze wyjde całkowicie z pieluch.... bo zostala nam pielucza tylko na dłuzsze spacery ale jak juz woła to moze uda sie odstawic....
 
Heksa tylko zdajesz sobie sprawe ze jak się mały urodzi to najpewniej ci Natala wróci do pieluch na jakiś czas?

Ja odpuściłąm - założyłam pieluchę i "sram" na to - ostatnio złapałam kupę do nocnika - i co z tego skoro następnego dnia zrobiłą 3 kupy do pieluchy. po prostu jest niegotowa i tyle. I zaczynam w sierpniu znowu jak mi isę połóg skończy i pojedziemy do domku nad Rożnów na dwa tygodonie - juz się nie mogę doczkeac - JUPI!!!!
 
reklama
gluszek nie strasz Hekse bo moze akurat sie uda :tak: i nie wroci

u nas pierwsze calodziennie wycieczki bezpieluchowe, wlasciwie jest lepiej niz myslalam :tak: jest bardzo cieplo u nas pozatym biore zapasowe ubranko wrazie W, Krysia rozumie ze trzeba wytrzymac, robi w dowolnym miejscu (wc, nocnik, trafka) i jestesmy z niej mega dumni :tak:
 
Do góry