ja mojego chciałam ostatnio uświadomić co się na takim nocniku robi. najpierw wzięłam misia, małą szklaneczkę z wodą i posadziłam misia i po kryjomu wlałam wodę do nocnika żeby pokazać jak misiu robi siusiu. Tak się spodobało Wiktorowi że potem sam sadzał misia na nocniku, zdejmował go i sprawdzał czy zrobił siusiu. No i raz ja usiadłam na nocniku, wylałam szklaneczkę udając że siku zrobiłam. Podobało mu się ale sam nie chce skubany siadać
reklama
I@nka
Mama majowa'06 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2005
- Postów
- 545
A u nas było super mlody siadal rano robił kupe i czekała az go zabiore. jednak od paru dno robi kupe nad ranem jak spi jak go sadzam to tylko sie od razu wysika albo szybka kupa i chce wstawac tzn wstaje jak go sadzam to sie wścieka. Nie chce siedziec. Tak wiec juz nie moge brac prysznica jak siedzi na nocniku bo wstanie i pójdzie sobie. Mam nadzieje ze to przejściowe A było tak fajnie
kropecka swietne podejcie,wiesz ja kupila malej lale z buteka i nocnikiem i wlasnie tak jej tlumacze,ale wody nie wlewalm musze odgapic patent
mojej kupilam nawet juz majtki tak na zapas ale sa sloteki takie male hihihi
mojej kupilam nawet juz majtki tak na zapas ale sa sloteki takie male hihihi
trininlov
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
Nasza Ania tak jak kiedyś potrafiła usiedzieć trochę na tym nocniku tak teraz to już tylko 2 sekundy wysiedzi i wstaje. Jak mówię, że nie ma siku to siada znowu. A wczoraj przed kąpielą ja wysadziłam, a ona za chwilę wstała i posikała się na podłogę. Pokazałam jej, że posiakała podłogę i że trzeba robić na nocniczek. A dzisiaj po drzemce wzięłam ją szybko na nocnik i jak rozbierałam pieluszkę to akurat zaczęła sikać. Powiedziałam, że ma poczekać i zrobić na nocnik. Powstrzymała tą resztę i jak posadziłam na nocnik to dokończyła Wiem, że to jeszcze potrwa, ale już jestem zadowolona, że nauka się rozpoczęła :-)
Mandarynka
Maj 2006, Kwiecień 2009
Ja też się pochwalę, bo jestem dumna z mojej Ani, choć dla was pewnie to nic wielkiego. Zaczęłam Anię dopiero sadzać na nocniczek 2 tygodnie temu. Jak tylko się obudzi to ją sadzam. I od pierwszego razu nie protestowała i ładnie siedzi. Na początku trochę to zawsze trwało (czasem nawet musiałam jej przeczytać całą książeczkę :-)), ale zawsze robi rano kupkę. Potem już ją nie sadzam, bo na razie nie liczę na łapanie siku, a kupkę robi 1 raz dziennie.
W zeszły poniedziałek miała wpadkę. Rano długo siedziała i nic nie zrobiła, więc dałam jej spokój, a potem zrobiła i poinformowała minie po fakcie :-(
Dzisiaj natomiast ładnie zrobiła rano, a potem koło południa znowu jej się chciało i zaczęła na mnie wołać i pokazywać na pieluszkę. Kazałam jej zaczekać i przyniosłam nocniczek. Trochę popuściła, ale resztę zrobiła już do nocniczka.
Bardzo się cieszę.
W zeszły poniedziałek miała wpadkę. Rano długo siedziała i nic nie zrobiła, więc dałam jej spokój, a potem zrobiła i poinformowała minie po fakcie :-(
Dzisiaj natomiast ładnie zrobiła rano, a potem koło południa znowu jej się chciało i zaczęła na mnie wołać i pokazywać na pieluszkę. Kazałam jej zaczekać i przyniosłam nocniczek. Trochę popuściła, ale resztę zrobiła już do nocniczka.
Bardzo się cieszę.
reklama
Podziel się: