reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nocnikowe akrobacje

Tak się nim trochę chwalę bo naprawdę jest rewelacyjny. Jeśli chodzi o sprawność fizyczną, umiejętność upadania to Asia rządzi, ale jesli chodzi o mówienie to Miłosz jest mocno do przodu w porównaniu do niej.
Ale mama czyta mu od pierwszego dnia po urodzeniu książki, chodzą co trzeci dzień do biblioteki. I myślę ze to ma znaczenie. Telewizor WCALE nie jest włączany bo wolą razem czytać.

Aż czuję się wyrodna, bo ja to maks jedną książkę dziennie, a oni chyba wszystkie po kolei jadą:-D
 
reklama
Tak się nim trochę chwalę bo naprawdę jest rewelacyjny. Jeśli chodzi o sprawność fizyczną, umiejętność upadania to Asia rządzi, ale jesli chodzi o mówienie to Miłosz jest mocno do przodu w porównaniu do niej.
Ale mama czyta mu od pierwszego dnia po urodzeniu książki, chodzą co trzeci dzień do biblioteki. I myślę ze to ma znaczenie. Telewizor WCALE nie jest włączany bo wolą razem czytać.

Aż czuję się wyrodna, bo ja to maks jedną książkę dziennie, a oni chyba wszystkie po kolei jadą:-D

to ja napisze o czytaniu ale na "zachowaniu.."
 
A więc rano była kupka+siusie a po drzemce siusiu:tak: drugiej kupy nie udało się złapać, a teraz młoda lata z gołą pupą, siedziała z 5 min na nocniku, wstała i biła brawo, patrzę a w nocniku nic nie ma:-D

edit: zsikała się na fotel:-D ten sam z którego spadła;-)
 
cześć dziewczyny jak zwykle wpadam z doskoku;-)a dawno do Was nie zglądałam
chciałam podczytać jak Wam idzie odpieluchowanie bo właśnie też się za to zabieramy
Michalinka siada na nocnik ale jak już coś chce to wstaje i robi na stojaka
na szczęście nie ucieka przed nocniczkiem i chętnie go nosi ze sobą po całym mieszkanku
wszystkim życzę wytrwałości konsekwencji i cierpliwości bo to wszystko chyba najważniejsze kiedy zaczynamy odpieluchowywać dzieciaczki
 
U nas nocnikowe próby jak narazie nie wychodza. Maja woła "sisi" ale jak ja posadze to niczego nie zrobi. Podejrzewam, ze ona już po fakcie woła, albo tak poprostu wola.
 
u nas to juz całkiem nic w tym temacie chociaz matka wariatka kupila dwa nocniki i nakładkę na kibelek, z ktorej dzis Olis zawiał prędzej niz pupinę posadził. Zacznę chyba od Adama i Ewy z tym nocnikiem ;p (czyli wszystko od poczatku)
 
no ja sie musze pochwalić, ze dzisiaj poszla pierwsza kupka do nocniczka, dopiero pierwsza :/ i pozniej sikuuu :) chodzil pol dnia z noczniczkiem i chyba dociera do Niego do czego on sluzy hehe;) zobaczymy co bedzie jutro...
 
reklama
Do góry