reklama
aaga1407
Mama Julki (ur. 29.01.07)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2007
- Postów
- 3 959
ZYWA, HANULA BOSKA
MARTUCHA POWODZENIA W NOCNIKOWANIU
OGOLNIE TO WIDZE ZE SEZON NA NOCNIKI, STYCZNIAKI DO BOJU:-), CIEKAWE CO Z TEGO WYNIKNIE U NAS NON STOP JAKIES WYPADKI PRZY PRACY DOBRZE ZE NIMAM DYWANOW W DOMU BO FIRMY PIORACE MIALYBY NIEZLY UTARG:-)
MARTUCHA POWODZENIA W NOCNIKOWANIU
OGOLNIE TO WIDZE ZE SEZON NA NOCNIKI, STYCZNIAKI DO BOJU:-), CIEKAWE CO Z TEGO WYNIKNIE U NAS NON STOP JAKIES WYPADKI PRZY PRACY DOBRZE ZE NIMAM DYWANOW W DOMU BO FIRMY PIORACE MIALYBY NIEZLY UTARG:-)
geperty
Mamy styczniowe 2007 Kasia Mamusia Nikusia
Aniu jak patrzę na Twoją Hanusię, to jakbym Nikodema widziała, noszą ten sam fason "kapelusza".
Mój mały, jak podczas rannej kaszy nie zrobi kupy to sadzam go na nocnik i daje radę go napełnić :-), ale to się rzadko zdarza, no i trzeba się natrudzić, żeby go czymś zająć bo wstawać chce. W ciągu dnia wychwycić, kiedy robi to praktycznie niemożliwe.
A oto Nikuś w boju:
Mój mały, jak podczas rannej kaszy nie zrobi kupy to sadzam go na nocnik i daje radę go napełnić :-), ale to się rzadko zdarza, no i trzeba się natrudzić, żeby go czymś zająć bo wstawać chce. W ciągu dnia wychwycić, kiedy robi to praktycznie niemożliwe.
A oto Nikuś w boju:
A
ania_zywa
Gość
Aniu jak patrzę na Twoją Hanusię, to jakbym Nikodema widziała, noszą ten sam fason "kapelusza".
Hehe. JA to się boję, żeby Hania kiedyś sobie zawartości tego nocnika na głowe nie wylała, a co gorsza coś innego niż siusiu.
aniay
Mamy styczniowe 2007 fulltime mum Moderatorka
zywa sie wyleje sie umyje ;D
a unas porazka... nocniczek jest dobry dosiadania w ubraniu, gola dupcia nie chce siadac... nie zmuszam, ma jeszcze czas.
a unas porazka... nocniczek jest dobry dosiadania w ubraniu, gola dupcia nie chce siadac... nie zmuszam, ma jeszcze czas.
aaga1407
Mama Julki (ur. 29.01.07)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2007
- Postów
- 3 959
zywa sie wyleje sie umyje ;D
a unas porazka... nocniczek jest dobry dosiadania w ubraniu, gola dupcia nie chce siadac... nie zmuszam, ma jeszcze czas.
moze sprobuj ja czyms zajac na nocniku, ja tak zaczynalam - dawalam Julce rozne rzeczy do zabawy zeby tylko siedziala i wkoncu zaskutkowalo i teraz Julka chetnie siada i baaaaardzo jest zadowolona, "gadajac" sobie przy tym glosno jak nocnik zagra. zaznaczam, ze pocatki byly trudne i widawalo mi sie ze chyba nigdy nie nauczy sie korzystac z nocnika. Twoja Oli siada przynajmniej w ubraniu, a Julka nawet w ten sposob nie chciala za pierona. ja jednak co jakis czas podstawialam jej nocnik mi probowalam kja na nim sadzac i w koncu sie udalo. mam tylko nadzieje, ze jej sie nieodwidzi
K
konto usuniete
Gość
U nas tez nieciekawie tak to siedzi ale na gola dupke
zla jestem ze nie zaczelam wczesniej tej nocnkowej przygody bo teraz jak on jakis bunt przechodzi to watpie czy dojdziemy do porozumienia
Sprobuje tak jak Aga radzi go czyms zajac ale jak to nie poskutkuje to juz nie wiem co robic
zla jestem ze nie zaczelam wczesniej tej nocnkowej przygody bo teraz jak on jakis bunt przechodzi to watpie czy dojdziemy do porozumienia
Sprobuje tak jak Aga radzi go czyms zajac ale jak to nie poskutkuje to juz nie wiem co robic
aaga1407
Mama Julki (ur. 29.01.07)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2007
- Postów
- 3 959
Martucha nawet jezeli mu sie poczatkowo nie spodaoba to sprobuj znowu za jakis czas, konsekwentnie ale nie na sile bo moze sie jeszcze bardziej zrazic - przynajmniej tak mi sie wydaje (u na to poskutkowalo). jezeli sie zrazi to ani grozby ani prosby nie zmusza go do siedzenia na nocniku. powodzenia
reklama
marcela kl.
Fanka BB :)
czytajac Was i widzac co u mnie zastanawiam sie czy te nocniki parza w tyłki ze taka histeria.. u mnie tez nie chce siadac.. poczekamy...
Podziel się: