reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Niski przyrost Hcg 6 tydzień

Dołączył(a)
7 Listopad 2019
Postów
6
Witam , jest to moja pierwsza ciąża byłam u lekarki i powiedziała że powinnien być to 6 tydz. Ale na usg nic nie widać. Zaleciła mi badanie hcg wynosiło 440 , wczoraj 550 ale na usg nic nie widać , dziś beta ma 598 , czy mam się czegoś obawiać , mam plamienia ale lekarze nic a ten temat nie mówią czy to normalne ?
 
reklama
Rozwiązanie
Jeśli okaże sie, że musisz mieć zabieg to... nie czekaj po stracie na kolejną ciążę... zrob odrazu badania na genetyczne w kierunku trombofili wrodzonej. Żebys za pare miesięcy nie prZeżywała tego poraz kolejny. Tylko byla prowadzona na heparynie drobnoczasteczkowej. Niestety ja dopiero po 2 starcie trafilam na fachowego lekarza, ktory znalazl przyczynę niepowodzen.
Przyrost niestety za mały... w 6tyg beta powinna być znacznie większa albo chociaż pęcherzyk ciążowy widoczny na usg
W 6tc na USG już powinno być coś widać...
Wiecie, zawsze owulacja mogła się przesunąć i może być za wcześnie jeszcze...

Ja tak w pierwszej, straconej, ciąży miałam. Licząc według ostatniej miesiączki byłam w 9 tc a na usg i wg wyników bety, która rosła książkowo, 5 tc i na pierwszym usg widać było tylko pęcherzyk.
 
reklama
Na USG z reguły widać coś przy becie powyżej 1000.
Niestety przyrosty są zbyt małe, co nie rokuje dobrze. Oczywiście są przypadki, że beta się później rozbuja, ale jednak większość takich sytuacji nie kończy się dobrze:/
 
reklama
Nie chce Cie martwić... chciałbym napisac że bedzie dobrZe i zarodek sie pojawi, jednak nie ludzila bym sie. PrZechodziłam prze to co Ty teraz 2 razy. I za kaŻdym razem konczylo sie lyzeczkowaniem. To straszne, ale bera stanowczo za malo przyrasta...Liczyla bym na cud...ktory czasem może sie zdarzyc. Trzymam kciuki
 
Do góry