reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Niski poziom beta hcg

Iwonka09089

Aktywna w BB
Dołączył(a)
20 Listopad 2019
Postów
70
Witam. W poniedziałek robilam bete, wynosila 15, dzis powtarzałam wynik i niestety wyszło tylko 19(przyrost 26%). Jest jeszcze szansa ze coś sie ruszy? Miała ktoraś z Was taki przypadek? Badanie jeszcze powtórzę w piątek, aby wiedzieć czy dalej rośnie. Rok temu ciaza pozamaciczna
 
reklama
Rozwiązanie
Trochę długo to wszystko u Ciebie idzie. Ja w dniu operacji betę miałam na poziome 2300, tydzień po już 51.
Rozmawialam ze znajoma u niej beta spadala 2 miesiace. Ale mialas juz napewno większa ciaze niz ja. Ja mialam zaledwie 2mm ciaze wiec usuneli ja a resztki poprzypalal. Nie chcial grzebac bardziej aby nie uszkodzic jajowodu( tylko on mi zostal) najwazniejsze ze spada
reklama
Bylam. Zbadal mnie lekarz, wszystko jest dobrze

Hej ja miałam w październiku stwierdzona ciąże heterotopowa czyli dwie ciąże na raz jedna była w macicy i druga pozamaciczna. Ciąże maciczna straciłam jako pierwsza a z pozamaciczna już nie było tak łatwo. Leżałam w szpitalu i dostałam metotreksat domięśniowo po wyjściu ze szpitala miałam co tydzień badać betę bardzo wolno schodzila mamy już grudzień a moja beta w środę jeszcze była 6,7 w środę robie kolejna mam nadzieje ze już spadnie do zera. Także spokojnie może to tak długo spadać u mnie trwa już to prawie trzeci miesiąc. Ja niestety jestem po 4 poronieniach i powoli tracę nadzieje.. może 13.01 coś się dowiem bo w listopadzie pojechałam do Łodzi do Malinowskiego zrobiliśmy badania i w styczniu coś ma być wiadomo.. Bardzo mi przykro z tego powodu co się Tobie przytrafiło doskonale rozumiem twój strach musimy się jakoś trzymać i wierzyć ze w końcu będzie dobrze choć nie jest to łatwe
 
Ja też jestem po pozamacicznej także rozumiem Twoje obawy.

To dopiero wczesny etap także wszystko się może zdarzyć. Kontroluj betę co kilka dni i zobacz jaki będzie przyrost. Ja bym poszła do dr żeby dał coś ew. na podtrzymanie. Bynajmniej ja wtedy od swojego lekarza dostawałam.

Trzymam kciuki na przyrost jaki byś chciała i mam nadzieje, że to nie jest powtórzenie tego, co było ani żadne okropne poronienie. A wiesz z którego jajowodu była owulacja?? Ja po pozamacicznej nigdy nie staram się z chorego jajowodu, właśnie żeby pewnych rzeczy uniknąć.
 
reklama
Do góry