reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Niska beta, poronienie, nie wiem co dalej

Meghh

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
18 Listopad 2021
Postów
43
2 listopada zobaczyłam dwie kreski. Byłam senna, ogórki kiszone mogłam jeść z wszystkim, piersi urosły, spęczniały, bolały, brzuch ciągnął jak na okres. Zadzwoniłam do lekarza, spytał o ost. miesiączkę i podał datę kiedy mamy się spotkać. W międzyczasie ból piersi trochę ustaly i zdarzały mi się lekkie plamienia-raz różowe raz brazowe. Na wizycie lekarz zdziwił się dlaczego przyszłam w tak wczesnym tygodniu (4-5 wg daty miesiączki i sam przeciez mi tak kazał przyjść) zrobił USG i powiedział że pecherzyk jest tak mały że mamy 50/50... Pozamaciczna wykluczona, przepisał duphaston i kazał zrobić betę dwa razy. Plamienia ustały, piersi wogole nie bolą... Pierwsza beta 191 po 48j już tylko 73. Lekarz kazał w następnym poniedziałek znów zrobić betę i 27.11 przyjść na wizytę -po co? Skoro wygląda na to że nic z tego nie będzie. O łyżeczkowaniu już mi wspomniał na pierwszej wizycie i odbyłoby się to w szpitalu nie w jego gabinecie. Po co kolejna beta? Czy chce się upewnic czy może się jednak sama oczyscilam? Nie kazał odstawić duphostanu, nie mam plamien ani krwawień, brzuch nadal ciągnie. Boje się łyżeczkowania ale nie wiem dlaczego nie krwawie... wydaje mi się że do obumarcia doszło już jakieś 2tyg temu. Nie dość, że jestem mega zdołowana to nie bardzo wiem na co czekam... A lekarz zamiast powiedzieć otwarcie to napisał tylko SMS o badaniu i wizycie, narzeczony mi nie wierzy, że to koniec...
 
reklama
Bardzo mi przykro ale faktycznie wygląda to po prostu na ciążę biochemiczna. Jeżeli spada beta to najprawdopodobniej oczyścisz się sama zwłaszcza że są to bardzo małe wartości. Moim zdaniem duphaston trochę blokuje krwawienie i sztucznie podtrzymuje. Sama byłam 3 razy w takiej sytuacji i gdy beta zaczynała spadać moja gin kazała mi odstawić duphaston i czekać na krwawienie. Po krwawieniu sprawdzić betę żeby upewnić się czy na pewno się oczyściło.
Jednak jesteś pod opieką lekarza więc powinnaś słuchać jego zaleceń.
 
Lekarz sam kazał brać mi duphaston. Napisałam do niego czy nadal mam go brać czy już nie to odp. Że nie bo wynik wskazuje na zatrzymanie ciąży we wczesnej fazie. I dalej każe mi zrobić znów betę i na wizytę dopiero za półtora tygodnia. Ja do tej pory zwariuje wiedząc że noszę w sobie martwy zarodek który miał by dzieckiem tulonym w ramionach za kilka miesięcy.
 
Przy tej wielkości bety to raczej będzie poronienie samoistne bez zabiegu.
Odstaw duphaston - skoro tak Ci lekarz zalecił.
 
Lekarz sam kazał brać mi duphaston. Napisałam do niego czy nadal mam go brać czy już nie to odp. Że nie bo wynik wskazuje na zatrzymanie ciąży we wczesnej fazie. I dalej każe mi zrobić znów betę i na wizytę dopiero za półtora tygodnia. Ja do tej pory zwariuje wiedząc że noszę w sobie martwy zarodek który miał by dzieckiem tulonym w ramionach za kilka miesięcy.
Na wstępie dodam, ze bardzo mi przykro. W kwietniu tego roku przeszłam również ciążę biochemiczna. Sama nie moglam sie pogodzić dlaczego spotkalo to mnie.. Poszłam do lekarza jakos byl to 5-6 tydzien, niestety na USG nie było nic widac. Lekarz kazał zrobić badanie Beta hcg i powtórzyć po 48h. Jednak na wstępie powiedzial mi wprost, ze mzoe to być ciaza biochemiczna. No i miał rację. Beta HCG w tym tygodniu byla 150, co po telefonie do lekarza od razu wiedziałam, ze cos jest nie tak, bo powiedział, ze za niska. Powtórka bety i spadek do 101- 2 godziny pozniej zaczelam krwawic. Smutne doswiadczenie, ale.. dzisiaj jestem w 15 tygodniu ciąży❤, więc to przykre doswiadczenie niczego nie przekreśla. Trzymaj się, wspieram mocno 🌸
 
Nie wzięłam już wieczornej dawki duphastonu i chyba doszło do poronienia... Choć nie jestem pewna. Nadal ciągnęło w podbrzuszu, aż mnie to zaczęło irytować. Gdy poszłam siusiu wyleciała spora ilość krwi i skrzepow w brązowym odcieniu, ale wszystko to bez grama bólu. Oczywiście nie żebym o niego prosiła ale dziwi mnie to.
 
reklama
Może być tak że dopiero się rozkręca. Ja miałam bóle mocniejsze niz przy okresie. Jednak na pewno jest to indywidualna sprawa. Jeżeli nie dostaniesz większego krwawienia to ja dopiero wtedy sprawdziła bym betę i udała się na kontrolę czy się oczyściło.
 
Do góry