Hej Dziewczyny,
tak jak pisałam, w poniedziałek byłam na założeniu pessara (u mnie w szpitalu nie praktykują szwów)… od piątku do poniedziałku szyjka z 2 cm zjechała prawie do 1 cm mimo weekendowego oszczędzania
Wczoraj musiałam zgłosić się do szpitala na sterydy…
Szyjka póki co trzyma się w pessarze i mierzona dziś niecałe 13 mm…
Jestem załamana. 28 tc i ciężko wierzyć że z taka szyjka wytrzymam długo
jedyne pocieszenie jest takie, że poza tym wszystko okej. Macica miękka, brak skurczy. Ile my kobiety musimy przecierpieć to aż się w głowie nie mieści…