reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nietolerancja mleka modyfikowanego? Zbyt duża porcja?

Ciężko powiedzieć chyba, ja od początku dawałam mm na noc a za dnia karmiłam piersią i nie miałam problemów. Natomiast pierwszej córce też dawałam Capri Care na początku i miała po nim straszne zaparcia. Koniec końców z niego zrezygnowałam ale wcześniej jeszcze próbowałam nie sypać całych miarek. A jeśli zmieniłaś mleko to też trzeba chwilę żeby zobaczyć czy dziecku pasuje:)
No planuje jeszcze kilka dni dawać to Bebilon pepti i zobaczę. No mi też pediatra powiedział żeby spróbować to Capri Care rozcieńczyć trochę i w sumie raz tak zrobiłam i było troszkę lepiej... Eh już sama nie wiem, chyba zbyt szybko podjęłam decyzję o zmianie tego mleka
 
reklama
I jeśli dziecko ma alergię na BMK, bo rozumiem że z tego powodu podajesz pepti, to sama też jesteś na diecie bezmlecznej?
Wiesz co, na miesiąc odstawiłam całkowicie nabiał i dawałam tylko Capri Care na noc no to na pewno mała przestała mieć problemy z robieniem kupy, miała miękki brzuszek i przestała mieć takie strzelające "kleksy". A jak jadłam nabiał to było tego dużo. Ale od jakiegoś tygodnia zaczęłam stopniowo jeść masło i od wczoraj ser żółty bo lekarz mnie nastraszył, że nie powinnam była tak w stu procentach ograniczac nabiału bo mogę sobie zaszkodzić.
 
Wiesz co, na miesiąc odstawiłam całkowicie nabiał i dawałam tylko Capri Care na noc no to na pewno mała przestała mieć problemy z robieniem kupy, miała miękki brzuszek i przestała mieć takie strzelające "kleksy". A jak jadłam nabiał to było tego dużo. Ale od jakiegoś tygodnia zaczęłam stopniowo jeść masło i od wczoraj ser żółty bo lekarz mnie nastraszył, że nie powinnam była tak w stu procentach ograniczac nabiału bo mogę sobie zaszkodzić.
To może idź do alergologa? Bo odstawienie nabiału trzeba robic z głową i potem z głową je wprowadzać. Brak nabiału Ci nie zaszkodzi.
Alergen znika z organizmu w ciagu 6 tygodni, wiec bylo za wczesnie na konkretny efekt.
 
Hej dziewczyny, przychodzę do was z poradą. Otóż mam 4 msc córkę, którą karmię głównie piersią, ale na noc daje jej butelkę mleka modyfikowanego. Dotychczas dawałam jej mleko Capri Care, bo jak kiedyś dałam jej zwykle mleko krowie Bebilon to strasznie ją wysypało na całym ciele. Ale ostatnio jak mała miała szczepienie, to poprosiłam lekarza o receptę na mleko Bebilon Pepti, bo zdarzało się, że po wypiciu Capri Care córkę trochę bolał brzuch (lekarz zasugerował, że Capri Care jest mlekiem tłustym i to dlatego).

No i od 4 dni podaje małej na noc Bebilon Pepti i jest to samo :( w sensie problemy brzuszkowe. Nie nazwałabym tego raczej kolką, bo płacz jest do opanowania, ale to widać po malej, że boli ją brzuszek.

I stąd moje pytanie - myślicie, że np. córka wypija za dużo z butli i dlatego boli ją brzuch? Potrafi wypić nawet 150ml naraz mimo że np. godzinę wcześniej karmiłam ja piersią.

Czy na przykład nie toleruje tego nowego mleka modyfikowanego? Tylko, że ta teoria trochę mi się gryzie z tym, że po Capri Care też bolał ja brzuszek :(

Z góry dziękuję za opine i porady, bo ostatnio usypianie u nas to koszmar, a mam na pokładzie jeszcze starsza córkę, która beze mnie nie zaśnie 😢
Mi kiedyś gastroenterolog dziecięcy powiedział, że mieszanie kp i mm często powoduje problemy brzuszkowe.
Mleko z piersi i mm to zupełnie różne rodzaje mleka.

Byłam na diecie eliminacyjnej 6 tyg i nie zaszkodzilam sobie, suplementowałam w tym czasie wapń. 1 miesiąc to trochę mało, żeby coś stwierdzić.

Moja rada: idź do dobrego gastroenterologa dziecięcego. Trudno jest powiedzieć, czy te kupy to alergia bmk. Nie wiadomo też, jak zrobiłaś eliminację, niech cię lekarz poprowadzi. A druga sprawa moim zdaniem, osobna, to reakcja na mm.
Nie znam się na podawaniu mm, ile tego podawać, jak dziecko jest kp i na żądanie. W ciągu dnia karmisz piersią na żądanie, a w nocy skąd wiesz, jakie ilości podać?
 
Mi kiedyś gastroenterolog dziecięcy powiedział, że mieszanie kp i mm często powoduje problemy brzuszkowe.
Mleko z piersi i mm to zupełnie różne rodzaje mleka.

Byłam na diecie eliminacyjnej 6 tyg i nie zaszkodzilam sobie, suplementowałam w tym czasie wapń. 1 miesiąc to trochę mało, żeby coś stwierdzić.

Moja rada: idź do dobrego gastroenterologa dziecięcego. Trudno jest powiedzieć, czy te kupy to alergia bmk. Nie wiadomo też, jak zrobiłaś eliminację, niech cię lekarz poprowadzi. A druga sprawa moim zdaniem, osobna, to reakcja na mm.
Nie znam się na podawaniu mm, ile tego podawać, jak dziecko jest kp i na żądanie. W ciągu dnia karmisz piersią na żądanie, a w nocy skąd wiesz, jakie ilości podać?
Tzn. ja nie tylko zaczęłam znowu jesc nabiał, bo lekarz nastraszył, ale też po obejrzeniu małej stwierdził, że alergia na bmk raczej objawia się zmianami skórnymi, a u mojej córki w ogóle nie było żadnych zmian skórnych. Tylko te strzelające kupy. Tak naprawdę to ograniczenie nabiału to mi zaleciła fizjoterapeutka, która powiedziała, że mała ma trochę zagazowany brzuszek i może ograniczenie przeze mnie nabiału może pomóc... Wiem, trochę to wszystko na łapu capu robiłam.

A z tym karmieniem, to w nocy karmię piersią :) daje tylko na noc jedna butelkę mm (koło 19 bo o tej zasypia na noc), bo mała mi prawie całą noc przesypia. A jak się obudzi w nocy to daje oczywiście pierś
 
Tzn. ja nie tylko zaczęłam znowu jesc nabiał, bo lekarz nastraszył, ale też po obejrzeniu małej stwierdził, że alergia na bmk raczej objawia się zmianami skórnymi, a u mojej córki w ogóle nie było żadnych zmian skórnych. Tylko te strzelające kupy. Tak naprawdę to ograniczenie nabiału to mi zaleciła fizjoterapeutka, która powiedziała, że mała ma trochę zagazowany brzuszek i może ograniczenie przeze mnie nabiału może pomóc... Wiem, trochę to wszystko na łapu capu robiłam.

A z tym karmieniem, to w nocy karmię piersią :) daje tylko na noc jedna butelkę mm (koło 19 bo o tej zasypia na noc), bo mała mi prawie całą noc przesypia. A jak się obudzi w nocy to daje oczywiście pierś
Nieprawda. Mój syn ma alergię a nigdy nie miał zmian skórnych.

Zdecydowanie na lapu capu i trochę bez składu ;)

Z ciekawości - po co ta jedna butla mm na noc w takim razie?
 
Tzn. ja nie tylko zaczęłam znowu jesc nabiał, bo lekarz nastraszył, ale też po obejrzeniu małej stwierdził, że alergia na bmk raczej objawia się zmianami skórnymi, a u mojej córki w ogóle nie było żadnych zmian skórnych. Tylko te strzelające kupy. Tak naprawdę to ograniczenie nabiału to mi zaleciła fizjoterapeutka, która powiedziała, że mała ma trochę zagazowany brzuszek i może ograniczenie przeze mnie nabiału może pomóc... Wiem, trochę to wszystko na łapu capu robiłam.

A z tym karmieniem, to w nocy karmię piersią :) daje tylko na noc jedna butelkę mm (koło 19 bo o tej zasypia na noc), bo mała mi prawie całą noc przesypia. A jak się obudzi w nocy to daje oczywiście pierś
Trochę chaos tutaj jakiś był. Jeśli dziecko nadal ma jakieś niepokojące objawy, to idź do specjalisty typu gastroenterolog i wyjaśnij sprawę.
Moja córka też nie miała objawów skórnych, tylko brzydkie kupy (śluz i pasma krwi) i na tej podstawie było podejrzenie alergii na bmk. Gazy i strzelajace kupy to trochę brzmi jak nietolerancja laktozy, ale niech to oceni lekarz i najlepiej pokazać fotki kup.
Fizjo nie jest z reguły raczej specjalistą od żywienia...

Nie rozumiem tej metody karmienia. Po co jeszcze to mm? Ale twój wybór, nie wnikam.
 
Nieprawda. Mój syn ma alergię a nigdy nie miał zmian skórnych.

Zdecydowanie na lapu capu i trochę bez składu ;)

Z ciekawości - po co ta jedna butla mm na noc w takim razie?
Zaczęłam dawać, bo córka wieczorami jest bardzo marudna przy piersi i po opróżnieniu jednej i drugiej wciąż była niespokojna i płaczliwa. Więc zaczęłam podejrzewać, że może jest głodna. No i tak jak pisałam, po tym jak podaje mm na noc to mi przesypia z 6h ciągiem, a na samej piersi nie zawsze tak było
 
To nie musi mieć związku. Ostatnie badania pokazują, że u dosyć duzej liczby kobiet alergeny nie przechodzą do mleka w ilości, ktora mogłaby wywołać reakcję u dziecka.
Niby tak, a u nas okropne wysypki, refluks, chlustanie, bóle brzucha i śluz, po odstawieniu KP i wprowadzeniu Bebilon Pepti wszystko minęło stopniowo w ciągu 3-4 tygodni. Także chyba nie ma reguły. Osobiście na diecie bezmlecznej nie wytrzymałam. To chyba raczej nie samo KP było „nie dla niej”. U mnie te alergeny z pożywienia musiały jakoś przechodzić bo nie była dokarmiana mieszanką.
 
reklama
Trochę chaos tutaj jakiś był. Jeśli dziecko nadal ma jakieś niepokojące objawy, to idź do specjalisty typu gastroenterolog i wyjaśnij sprawę.
Moja córka też nie miała objawów skórnych, tylko brzydkie kupy (śluz i pasma krwi) i na tej podstawie było podejrzenie alergii na bmk. Gazy i strzelajace kupy to trochę brzmi jak nietolerancja laktozy, ale niech to oceni lekarz i najlepiej pokazać fotki kup.
Fizjo nie jest z reguły raczej specjalistą od żywienia...

Nie rozumiem tej metody karmienia. Po co jeszcze to mm? Ale twój wybór, nie wnikam.
No teraz nie ma żadnych niepokojących objawów, oprócz właśnie tych wieczornych problemów z brzuszkiem, ale to może zwyczajnie się przejada
 
Do góry