Widocznie lekarze w szpitalu postawili złą diagnozę, a było mi wcześniej zajrzeć na forum to dzięki Wam bym wiedziała.
Wybacz, ufam bardziej lekarzom, którzy obserwowali moje dziecko na tyle długo, że byli wstanie ocenić skąd pochodzą objawy, którymi były m.in.kolki. I nie był to zbieg okoliczności, bo powodem przyjęcia na oddział były właśnie kolki. Gdyby był, to zbieg okoliczności, to nikt nie zostawiały nas w szpitalu. Oczywiście nie twierdzę, że córka miała tylko kolki. Ale one były podstawą do zatrzymania nas w szpitalu, badań i obserwacji.
Jeśli już chcesz dyskutować, to prześlij proszę publikacje, które mówią, że m.in na podstawie silnych kolek nie można diagnozować alergii, to wrócę do szpitala i powiem rzeszy pediatrów, żeby się dokształcili.