reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nieobecnosci...

reklama
no troche zwolnic przydaloby sie czasami...ja zas jestem na takich obrotach ,ze nie wiem jak mi przyjdzie zas pracowac czy dam rade :-D
Rusia a gdzie ta przeprowadzka mialaby sie szykowac?opowiadaj :)
Ja ok.15:00 jade zawiezc mloda...najpierw zahacze jeszcze pode droga o "moj"sklep i ma nadzieje ze kupie bluzke ktora zawsze ogladalam ,a nie wzielam bo mam juz taka tylkow innym kolorze :-D ale teraz do mojej wizji ubioru by mi pasowala ;))) na weekend... no a jutro o 08:00 wyjezdzamy :)i wracam chyba we wtorek...
 
Helllooo-wrocilismy wczoraj do domu...w poniedzialek wieczorem jeszcze zajechalismy do tesciowej po mala...i zostalismy na noc...myslalam ze normalnie nie dojade...bo z Pragi ja prowadzilam-faceci oczywiscie na fazie...i jeszcze z Berlina 250 km.po mloda... prawie zasypialam za kolkiem...bez kitu-pierwszy raz takie cos mialam...ale tez wina tego ze chodzilismy spac praktycznie jak zaczynalo switac :))) z wyjazdu jestem mega zadowolona :) Praga nam sie bardzo podobala...architektura miasta taka jak lubie :) pogoda super,hotel rewelacja...jedzenie bardzo dobre...tylko czasami ceny zaskakiwaly... wszystko przebilo cappucino w cenie 10 euro od sztuki!!!!!! zrobilismy sobie tez runke po miescie starym cabrio z roku 1930 :) taki na 8 osob:) poplywalismy pod slynymi mostami lodka :) no i poimprezowalismy tez troche :) mimo ze jadlam co chcialam,pilam to przywiozlam tylko 0,5 kg. nadwagi...ale i tak jestem ponizej wyjsciowej wiec jest gut :)))
Jedno co mnie wkurzylo na maxa to ,ze w powrotnej drodze zmienialam karty w aparatach bo juz miejsca na malym nie mielismy i z lustrzanki wyjelam karte ...no i zgubilam ta pelna...myslalam ze mnie strzeli!!! na szczescie znajomi maja troche fotek i pamiatka jest :)))

I co tu taka posucha,ja sie pyyyyyyyyyyytam!!!!!!!!!!!!!???????????????????
 
Pati, ale fajnie, że juz jestes, to może duch forum wróci ;-)
Widze, że wypad udany. Super! No niestety na ceny trzeba uważać. My tak "wpadliśmy" z jednym obiadem. Rachunek był powalajacy.
Kurcze, ale pech z tą kartą. Nie dziwię Ci sie, że się wkurzyłaś... Jak będziesz miała zdjęcia, to wklej koniecznie!
 
reklama
Do góry