reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nieobecnosci...

i my z Klaudka witamy po dł nieobecnosci...

jakos nie moge sie tu w uk odnalezc, zorganizowac i na wszystko brakuje mi czasu:eek: ...a tesknie za Wami jak cholera!!!!!:tak: :tak: :tak:
 
reklama
Sama wiem jak to jest, wystarczy że jeden dzień mnie nie ma i później ciężko wszystko nadgonic:tak: Dziewczyny tak dużo piszą że trudno nadążyc z czytaniem żeby wiedziec o co chodzi i co aktualnie jest na forum:-)
 
hej
my też juz jesteśmy, mał znów dzis wyjechał, ale tym razem na 3 tyg.

Stokrotki witajcie!!
fajnie ze juz masz internet


no to zameldowalam sie i teraz ruszam na inne wątki nadrabiac zaleglosci:tak::-)
 
Nie, to nie było pod namiotami, bo bym chyb zamarzła, brrr...:-)
Hotel troszkę przaśny, ale i tak mało w nim czasu spędzaliśmy, więc to nie miało znaczenia. Wyjazd był super, trochę kicania po lesie i po drzewach (ale oczywiście bez przymusu). Nałykałam się świeżego powietrza, poruszałam się. Teraz trochę jestem poobijana i przynajmniej czuję, że żyję.;-)
Okazało się, że ludzie się świetnie bawić potrafią. W sobotę towarzystwo się roztańczyło. Pyfko lało się strumieniami. Ja też troszkę pokosztoałam korzystając z nie-karmienia.
Wojciaszek troszkę marudził, ale bez żadnych tragedii.
 
....a ja jakos ostatnio mam za malo czasu na wszystko.... doba mi sie skrocila, czy jak???..... teraz tez padam na buzie, wiec niestety nie nic sobie nie poczytam i w ogole, buuuuu...... Daje tylko znac, ze zyje, pozdrawiam wszystkie Maluszki i ich Mamusie i mam nadzieje, ze wkrotce do "zobaczenia" ;)

Ps. Matisiek wlasnie skonczyl katarek i co? przelazlo na mamusie... akurat na dlugi weekend.... cholerka....
 
reklama
Do góry