reklama
Fredka a gdzie btliscie na tym teatrzyku, napisz cos wiecej...
My sie na basen wybieramy i wybrac nie mzemy...teraz Mati zagilony - wyslalny do dziakow na weekend a mnie boli gardlo...
Bylismy w Oceanarium ogladc rybki ale powiem Wam ze wieksze wrazenie na Matim zrobily myszki w sklepie zoologiczny w Blue City niz Oceanarium - my raczej sobie poogladalimsy i to w tempie ekspreswym bo w srodku bylo goraco na maksa...
My sie na basen wybieramy i wybrac nie mzemy...teraz Mati zagilony - wyslalny do dziakow na weekend a mnie boli gardlo...
Bylismy w Oceanarium ogladc rybki ale powiem Wam ze wieksze wrazenie na Matim zrobily myszki w sklepie zoologiczny w Blue City niz Oceanarium - my raczej sobie poogladalimsy i to w tempie ekspreswym bo w srodku bylo goraco na maksa...
Aniu, a gdzie byliście w oceanarium?
Widzieliśmy się dziś z Heatherkami na spacerze. Prosiła, żeby Was wszystkie pozdrowić i uściskać. Nie zagląda tu, bo jej internet padł. To znaczy nie tyle jej, co na SGH-u coś kombinują i wyłączyli.
Widzieliśmy się dziś z Heatherkami na spacerze. Prosiła, żeby Was wszystkie pozdrowić i uściskać. Nie zagląda tu, bo jej internet padł. To znaczy nie tyle jej, co na SGH-u coś kombinują i wyłączyli.
Co do teatrzyku, Adaś dostaje na skrzynkę wszystki wydarzenia związane z dziećmi które mają odbyć się w weekend w Warszawie. Byliśmy na Bemowie. Super fajna zabawa. Przedstawienie było jak dla mnie prymitywne. Jednak dzieci szalały z radości. Zresztą to im miało się podobać a nie mi. Ogólnie wyglądało to tak. Na środku widowni stanął parawan. Za nim stali 3 panowie. Z czego 2 trzymało kukielki a jeden prowadził rozmowy z dzieciaczkami na scenie. Wsztko co działo się z tyłu było widac jak na dłoni. Ale co tam. Dzieciaki warjowały. Sala była pełna. Poza tym bilet kosztował 5 zł. Ogólnie godzina zleciała bardzo szybko.
Super Fredko!!!Tez bym z Klaudia z checia na takie cos poszła!!
Ona np. kiedys jak psióły 5-cio letni synek wygłupiał sie-robił teatrzyk to mała sikała ze smiechu- a załozył rekawiczke, wlazł pod stół....Klaudia myslałam, ze sie zesika ze smiechu(i pewnie to robiła..a my patrzac na nich takze usmialismy sie do łez
Ona np. kiedys jak psióły 5-cio letni synek wygłupiał sie-robił teatrzyk to mała sikała ze smiechu- a załozył rekawiczke, wlazł pod stół....Klaudia myslałam, ze sie zesika ze smiechu(i pewnie to robiła..a my patrzac na nich takze usmialismy sie do łez
reklama
Podziel się: