reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nieobecności :)

reklama
Hej hej! To ja! Tu chyba będzie najrozsądniej zacząć, bo trochę mnie nie było i jeszcze nie bardzo mam czas żeby zasiąść na dobre :-(.
Święta mninęły prawie idealnie. Wszystkie wyjazdy i odwiedziny udalo się ładnie zapalnować i spędzić w miłej atmosferze, ale ... w Boże Narodzenie rodzice i siostra mojego męża mieli wypadek. Na szczęście skończyło się na starchu i rozbitym samochodzie (wypadli z łuku na wiejskiej drodze, wpadli w rów i przewrócili się na dach i na bok; jechali wolno i mieli zapięte pasy, więc jest ok), ale atmosfera nieco w tym dniu siadła. W sobotę przed sylwestrem byliśmy na weselu. Państwo młodzi mają półtoraroczną córkę - to kuzynka Martynki, więc się uparłam, że ją też zabierzemy chociaż na godzinę. W kościele było zimno jak psiarni i generalnie wszyscy podupadli na zdrowiu. Najgorzej wyszła na tym Martynka. Od sylwestra kaszle. Do domu wróciliśmy dzień wcześniej żeby pójść do lekarza i okazało się, że to zapalenie gardła. Dostała lekarstwa, które dzielnie łyka. Nawet dostaliśmy zalecenie żeby wyjść z nią na chwilę na dwór, ale nie przy takiej pogodzie :no:. Wieje jak smok, a temp. w Toruniu -13. Poza tym po wizycie u lekarza po południu dostała gorączki. Ogólnie to stan podgorączkowy, chociaż czasem rozpędzi się do 38 z kawałkiem. Obawiam się, że nie bez winy są czwórki, które zaczynają wyłazić (tak było w lipcu jak wyszłypierwsze zęby co wylądowaliśmy w szpitalu). Szczęscie, że wzięłam dwa dni urlopu na nowy rok i mogłam zamienić się na dzisiejszą nockę, to jestem trochę bardziej spokojna. Pozdrawiam wszystkie chorutki i życzę, aby w Nowym Roku to były pierwsze i ostatnie nieszczęścia, które się przytrafiły :tak:.
 
Kasiu, rzeczywiście miałaś duuuuużo na głowie. Współczuję. Dobrze, że nic nie stało się Waszym bliskim. Przykro, że Martynka jest chora, dołączam się do dziewczyn i ślę fluidy zdrowia!
 
Hej! Hej! Dawno nas tu nie było, ale jakoś ostatnio nie było czasu. Mateusz prawie 3 tygodnie był chory ( w sumie za wyjątkiem trzydniówki to pierwsza choroba- oj długo by opisywać..) , a potem wyjechaliśmy na święta. Mam nadzieję, że uda mi się nadrobić zaległości na forum.
A wszystkim listpadowym mamuśkom i dzieciaczkom w Nowym Roku życzę wszystkiego najjjjjcudowniejszego.:tak:
 
I ja powracam na lono forumowe:-)podczytywalam was od czasu do czasu ale i tak nie mam sans byc na biezaco, ale wracamy do gry:-Dpozdrawiamy i zyczymy samych sukcesow w nowym 2008 roku
 
reklama
Kobitki, weszłam, poczytała, poocieszyłam oczy zdjęciami Maluchów, poczytałam o osiągnięciach i pewnie zniknę na jakiś czas, ponieważ przenosimy się rzecz jasna wraz z internetem a przełączania trwa tutaj ok. miesiąca. Nie wiem kiedy nas odetną i kiedy podłączą, więc jakby mnie nie było...to się odezwę jak już będe dostępna.
Przesyłam wam uściski
Pola z Majką
 
Do góry