reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niejadki

no to kochane krupniczek byl lux i hubciowi smakowal no tak czasem troszke poplul ale zjadl ladnie i sie najadl!!!!!!!! zastanawiam sie co dzis zrobic? z tym ze dla niego musi byc gestawe bo za zadkie wypluje! no i chce zeby wazywa byly! moze macie jakis super przepisisk???
 
reklama
No właśnie co z tymi niejadkami? Moja do nich nalezy, potrafi cały dzień nic nie jeśc. Jej dzienne menu to przeważnie około 400 ml. mleka, danonek, pół gruszki, z 5 łyżek jakiejś zupy, trzy gryzy chlebka i to zazwyczaj wszystko. Jest strasznie wybredna, mało co lubi, prawie nic nie lubi. Ile ja się musze namęczyc by coś zjadła, zagadywac, baje wlanczac, z jedzeniem latac całymi dniami koło nosa. Mówię do niej by coś powiedziała i wtedy szybciorem łyche z jedzeniem do buzi. Nieraz wypluje, nieraz uda się, że zje. Strasznie mnie to denerwuje i choc wagę ma ok i niby wszystko ok, to ja tego nie czuje. Czy są takie dzieci co też tak mało jedzą?
 
Czesc u mnie to samo. Kiedys jadła chociaż ładnie te ze słoika zupki a tera zpół słoika i kręci nosem. Warzyw nie chce, mięsa nie chce, owoców nie chce. Jedymnie pomidora i grudszkę i nabiałowe produkty. Jest to strasznie stresujące przy najmniej dla mnie, denerwuję sie tym, ze cztery razy latam z różnorodnym smiadaniem i nie zostaje nawet powąchane.
A co do parówek to moja nieraz zje 1/3 i nie widze nic w tym złego. Do każdego produktu można by sie przyczepic i uważam, że nie mozna byc przesadnym w obydwie strony. Pozatym rozumie kolezankę, bo gdyby nie ta parówka i ogórek to menu jego wogóle było by ubogie, a tak to zawsze cos tam wpadnie do żoładka, a nie jest to trucizna, bo to przeciez dla ludzi.
 
bierzcie pod uwage ze dziecko ma wielkosc zoladka taka jak wlasna piąstka...czyli niewielki...kazdej matce wydaje sie ze jej dziecko je malo...dziecku nic bedzie jak jeden dzien nic nie zje...drugiego dnia za to zje z apetytem...nie ma nic gorszego jak biegajaca z jedzeniem za dzieckiem matka...i wmuszanie lub pod jakims pretekstem wpychajaca jedzenie do buzki...
 
Oj tak, przygotowywanie kilku roznych sniadan, obiadkow itd. to bardzo meczace a poza tym brakuje pomyslow a te nasze Babelki czesto nawet nie posmakuja co mama z trudem znow przygotowala. Moj Kubus tak samo wybrzydza ale parowki mu jeszcze nie proponowalam bo ma dziesiec miesiecy wiec mysle ze to za wczesnie. Poza tym jest jeszcze na cycku i zamierzam karmic go jeszcze dwa miesiace. Pozniej szybka regeneracja i nastepna ciaza, a Kuba bedzie jadl mam nadzieje wiecej. Byc moze parowki ale tylko te dla dzieci, bo mysle ze dobra parowka nie jest taka zla a zawsze cos wiecej w menu.

Pozdrawiamy
Renia i Kuba
 
no i nadal mam problem! jest strasznie jedzenie zupy to trauma! z obiadkow lubi udka i rybe to tyle do czego otwiera buzie reszta na sile!!! ja sama juz nie mam sily a tym bardziej nie wiem co robic! ma juz ponad 2 latka a nie chce takich rzeczy jesc! pediatrzy mowia zeby wmuszac bo musi jesc witaminy ale ja nie mam serca za kazdym razem przezywac tego wszystkiego bo jest jeden wielki krzyk wrzask i wogole koszmar!!!!!!!
 
Pomóżcie.Moja córa za 2 tygodnie kończy 6 miesięcy i mam z nią duży problem.Nie chce nic jeść co jest na bazie mleka!od czasu jak zaczęłam podawać słoiczki to wszystko jest dobre,tylko mleko beeeee.Nawet jak podaję kaszki z malinami lub bananami to jest płacz i zaciskanie ust przy każdej łyżeczce.Na sam widok łyżeczki już się wierci.
Karmienie jej to naprawde nic przyjemnego a mleko jest takie ważne!
Znacie jakieś metody na takiego niejadka?
 
Gumis tak niestety z dzieciaczkami czasami jest..
a karmisz swoim mlekiem czy modyfikowanym?
Bo jesli modyfikowanym to może powinnas zmienić mleko? może jej smak tego nie pasuje... czasmiami jedno mleko dzieci piją chętniej niż inne

a swoją drogą to ja jakies 2 m-c temu miałam podobną sytuację ale odwrotną czyli jadl junior wszystko co mleczne a inne były BEEEEE
Nie robiłam więc niczego na siłę tylko po trochu po woli kilka łyżeczek. Chociaż wiem że jest to okropne i sama wyłam w rękaw z bezsilności....
Trzymam kciuki aby się poprawiło....
ps. córeczka moich znajomych tez swojego czasu nie chciała pić mleka więc dawali jej inne napije ale sukcesywnie dzień po dniu podtykali mleko i w końcu się przełamała
 
Dzięki fusik!Już karmię mlekiem modyfikowanym i na początku piła je chętnie.Nie chcę zapeszać,ale dziś (od wielu dni)jadła nawet chętnie, nawet kaszki na mleku.Miejmy nadzieję,że to była taka faza,ale czasy gdzie mała piła mleko z butelki raczej nie wrócą....pozdrawiam
 
reklama
Hej

4-letnia siostrzenica potrafi cały dzień przechodzić na jednej dosłownie kanapce..

Chyba nie ma się czym martwić - może pomóc wyeliminowanie słodyczy i soczków i przekąsek między posiłkami poz tym chyba nic...
 
Do góry