reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Niedobrze mi-czyli:dolegliwosci ciazowe

Onesmile współczuję dolegliwości, mam nadzieję, że jutro już żółądek normalnie będzie pracował

Anka to do dzieła z wątkiem kulinarnym,pomysł świetny, możesz od razu jakiś fajny przepis wrzucić:-)

U mnie cały czas mdłości, a wieczorami jeszcze ból głowy zazwyczaj dochodzi, jem ja mi zaczyna w brzuchu burczeć ale dawno już nie zjadłam niczego z apetytem. Najgorzej jak zwykle w samochodzie, w niedziele wybraliśmy się na wycieczkę i jak wróciliśmy to ja z samochodu wyjść przez 15min nie mogłam bo każdy najmniejszy ruch powodował skurcz żołądka a nawet nie miałam czym wymiotować, potem siedziałam 2godziny pod kocem trzęsąc się i tylko herbatka wchodziła
Ale jeśli to tylko oznacza, że z moją Kruszynką wszystko dobrze to ja mogę nawet w kibelku zamieszkać;-)
 
reklama
szczebiotka - ojej, to faktycznie niefajnie. Miejmy nadzieje, ze takie akcje jak niedzielna nie beda sie powtarzac...

A ja w sumie w tym tygodniu mam inaczej, niz przez ostatnie 10 dni, bo mniej mdli, ale za to zupelnie stracilam apetyt i musze sie dlugo zastanowic,co zjesc. Od paru dni staram sie jesc zdrowo: duzo warzyw, owocow i raczej wszystko gotowane albo z porowawu. Ale niestety musze tez uwazac na niektore produkty: mysle, ze te sensacje zoladkowe spowodowane byly zupa szczawiowa. Byla jednak kwasna i zaprawiona smietana...Zatem ponownie szczawiowa zjem dopiero za rok, po porodzie. Dzis jestem o chlebie i kleiku. Aha, ukradlam 2 kesy kotleta mezowi, bo juz zglodnialam:-( A w ogole, jak za duzo zjem (talecz o standardowych wymiarach), to mnie zoladek boli, wiec porcje zmniejszam do minimum...
 
ja mdłości w ogóle nie mam.
jak to jest, jeśli do końca pierwszego trymestru (czyli juz niedlugo, bo z ostatnic wyliczeń gin jestem juz w 9tc:eek:) nie ma mdłości to jest szansa ze juz do konca sie nie pojawia??
 
Betina nie musisz miec mdlosci, ja z Laura moze mialam ze 3 razy:tak:
Dzis mdlosci slabsze ale nie odpuszczcaja za to wiem ze jajniki mi pracuja bo je dzis czulam
Szczebiotka wspolczuje skurczy zoladka. Mi jakos wszystko wchodzi co nie slodkie.I dzis mam zachcianke na gyros wiec jutro bedzie na obiadek :)))
 
Onesmile szkoda, że ta szczawiowa aż tak podziałała, gdyby tylko miała wartości przeczyszczające to była by jak znalazł na przyspieszenie porodu:-D

betina tak jeśli mdłości nie pojawiły się do teraz to już raczej nie powinny, potem inne "atrakcje" ból pleców, rwa kulszowa, zgaga, zatwardzenia:eek: choć ponoć zdarzają się szczęściary, które oprócz rosnącego brzucha nie mają żadnych objawów czego serdecznie Ci życzę:-)
 
Szczebiotka raczej jest tu mało takich szczęściar.
U mnie typowe mdłości, ale na szczęście nie wymiotuje, jem też raczej zdrowo.
Jem na pewno więcej ale w mniejszych ilościach i dużo owoców, z warzywami różnie bywa ;-)
Za to jogurty mogę pić na śniadanie, obiad, kolację.
Betina tylko pozazdrościć :-)
 
reklama
Do góry