P
pani.olga
Gość
Ze zdrowszych rzeczy, to podjadam czasami orzechy, jem owsiankę i piję soczki 1-dniowe.
te faktycznie 1-dniowe są niepasteryzowane, więc się ich nie poleca, bo to jednak surowe owoce ): a ja je bardzo lubię...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ze zdrowszych rzeczy, to podjadam czasami orzechy, jem owsiankę i piję soczki 1-dniowe.
te faktycznie 1-dniowe są niepasteryzowane, więc się ich nie poleca, bo to jednak surowe owoce ): a ja je bardzo lubię...
Hmmm... to surowych owoców się nie poleca w ciąży? Pierwszy raz słyszę Jem często wieczorem jabłko (rzecz jasna, surowe) ;-) i to chyba nie jest nic złego
Dokładnie. Nie wiadomo np. jakie są warunki higieny w zakładzie, który je produkuje, czy są dokładnie myte - a brak pasteryzacji sprawia, że bakterie tam mogę się namnażać. W drugą stronę pasteryzacja zabija witaminy, więc ja wolę soki robić po prostu sama.nie chodzi o surowe owoce jako takie, ale o to, że to są soki surowe, czyli niepoddawane obróbce cieplnej i wymagają odpowiednich warunków przechowywania, bo szybko się w nich bakterie rozmnażają. nie wiadomo, czy w sklepie były dobrze przetrzymywane.
Hej, mam pytanie- jadłyście/jecie może wędzone ryby?
Całą ciążę unikałam wędzonych ryb, które bardzo lubię. Ale już mam dość tych ograniczeń.