Nie spoczniemy nim schudniemy - jak walczą wrześnióweczki ze zbędnymi kg po ciaży :)

[Lotka]

No i ja jutro ruszam.
Maz mi ma wydrukowac to co RiSiA cwiczy
http://www.ewachodakowska.pl/files/darmowy-program-treningowy.pdf
rano sie pomierze, bo nie wiem gdzie metr, ale juz sie boje tych pomiarow ;-)

 

[Doloress]

a ja dziś 2h spacerku w zaspach
ręce to ja będę miała wyrobione tak, że hoho

mnie TZ podłączył kompa do tv i teraz mam wsio na duuuuuuuużym ekranie wczoraj tak sobie tylko spróbowałam 2 ćwiczenia i już miałam dość a TZ obserwując mnie stwierdził,że mam problem z koordynacją ruchową
dziś się zważyłam 57kg idę sobie ciałko pomierzyć ;-)

o ludzie
dla mnie taka waga jest nieosiągalna :-)
tyle to ja ważyłam w liceum ;-)

No i ja jutro ruszam.
Maz mi ma wydrukowac to co RiSiA cwiczy
http://www.ewachodakowska.pl/files/darmowy-program-treningowy.pdf
rano sie pomierze, bo nie wiem gdzie metr, ale juz sie boje tych pomiarow ;-)

ja się nie mierzę i jestem zdrowsza :-)

 

[RiSiA]

ja musiałam zmienić ćwiczenia na skalpel... niestety po tym wydrukowanym zaczęłam się źle czuć tzn slabo mi się zrobiło i rpzez jakiś czas będę ćwiczyła SKALPER i dzisiaj 3 dzień i wszystko mnie boli

 

[stokrotka.af]

ja musiałam zmienić ćwiczenia na skalpel... niestety po tym wydrukowanym zaczęłam się źle czuć tzn slabo mi się zrobiło i rpzez jakiś czas będę ćwiczyła SKALPER i dzisiaj 3 dzień i wszystko mnie boli

po 3 dniu już nic nie boli
za killera to ja się zabiorę jak już Skalpel bez zadyszki zrobię ;-)

 

[Doloress]

a ja zrobiłam sobie przerwę
i dopóki mi przyjaciel półpasiec nie zejdzie, bo umiejscowił mi się w odcinku lędźwiowo krzyżowym i napiernicza mnie jak dziki osioł to daję sobie spokój z ćwiczeniami

 

[patrysia*]

A ja jestem w kropce :/

Przestałam ćwiczyć i nie wiem co dalej a dlaczego?bo tak jak ważyłam 53 kg z "grosikiem" tak teraz 51 kg z "grosikiem" :/ chudnę a tego nie chce...M też mówi że widzi jak mi uda wyszczuplały i pupa...ja nie chce znowu być"wieszakiem" ale cellulitu nie chce mieć i te cwiczenia super sa bo widze różnice w cellulicie ale i kurka w wielkości...

Poradźcie co zrobić aby pozbyć sie tego cellulitu ale nie tracić na wadze?

 

[stokrotka.af]

A ja jestem w kropce :/

Przestałam ćwiczyć i nie wiem co dalej a dlaczego?bo tak jak ważyłam 53 kg z "grosikiem" tak teraz 51 kg z "grosikiem" :/ chudnę a tego nie chce...M też mówi że widzi jak mi uda wyszczuplały i pupa...ja nie chce znowu być"wieszakiem" ale cellulitu nie chce mieć i te cwiczenia super sa bo widze różnice w cellulicie ale i kurka w wielkości...

Poradźcie co zrobić aby pozbyć sie tego cellulitu ale nie tracić na wadze?

ja tam dużo bym dała,żeby mieć jak Ty ;-)
ćwiczę codziennie od zeszłego czwartku i jakoś efektów nie ma, może powinnam jednak tego Killera zapodać
wczoraj pierwszy raz ćwiczyłam w pasie poprodowym

 

[patrysia*]

To sie tak wydaje ze fajnie...pamietam jak schudłam do 43 kg po porodzie z Domisiem i wygladałam jak dziewczynka anemiczna(po Alanku też schudłam ale na szczęście nei aż tak a do 49 kg a teraz znowu chudne...możliwe że przez KP ale Domisia do 5 miesiąca karmiłam a waga jak spadała tak spadała i się potem utrzymała tyle ze 5 w przodzi nie było...nie chce tak

 

[Merlin_]

a ja jestem w silnym szoku .... przez alergię Krzysia nie jadam słodyczy, po za tym oja dieta jest normalna kilka posiłków dziennie, mięsa smażone itp po urodzeniu Krzysia wybrałam sie z mężem na zakupy bo chciałam jakaś sukienkę która by była do karmienia dobra i weszliśmy między innymi do mojego ulubionego orsay i tam po wyjściu sie popłakałam bo nie było NIC co by na mnie pasowało wszystko było za ciasne nawet w rozmiarze 40. Wczoraj byliśmy na zakupach przed ciążą nosiła rozmiar 38 spodni wczoraj kupiłam 36 i jestem w szoku ile ze mnie zleciało ogólnie przyjechałam do domu i zaczęłam mierzyć wszystkie stare spodnie i wszystkie są luźne teraz to tylko utrzymać no i poćwiczyć dla kondycji i ujędrnienia



patrysia* no to chyba mam jak Ty a powiedz jak przestawałaś karmić to waga nie strzelała do góry - bo niektórzy tak straszą

 

[bebe85]

Patrysiu cały czas się zastanawiam czy Ci współczuć czy zazdrościć Mimo wszystko chyba zazdroszczę:-)