reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nie sama,ale samotna:-(

O jejku współczuję:( a coś lekarz wstępnie mówił?
Pediatra narazie powiedziała żebym nie panikowała bo ponoć do pół roku może sporo rosnąć ale mała miała już dwa USG i kazde wyszło nieciekawie...więc podstawy są,myślałam że to się wyroena,kazali obserwować ale teraz już wiem napewno że coś nie tak będzie
Nie wiem jak przeżyje do środy :'(
 
reklama
@K8y oby ,oby.. bo dziś było wiosennie ..tak jak dziś to może do grudnia być.

@Ozdoba26 jedna myśl ,że musi być dobrze i zawsze jest jakieś wyjście.. nawet jeśli wszystko jest na nie ,to po deszczu zawsze musi być to cholerne słońce! Ja też mam tak ,że bardzo się martwię i u mnie wtedy nastają ciche dni ..kto mnie zna to wie ,że jak się nie odzywam to jest źle.. i chociaż się staram myśleć pozytywnie to nie zawsze to mi się udaje. Trzymam mocno kciuki, my mamy musimy wpierać sie nawzajem bo kto jak nie my wiemy co to jest strach o dziecko ...i codziennie starać się nawet w złych chwilach być silne dla tych naszych małych Skarbòw.
 
Ostatnia edycja:
@Ozdoba26 przesyłam uściski. Głowa do góry już niedługo lekarz:) tak jak pisze @Ewa87 musi być dobrze!

U mnue weekend najgorszy ze wszystkich możliwych. Mąż chory, Kajka marudzi i płacze o wszystko a Liwka znalazła sobie najlepszy czas na bunt... Boszzzz oszaleję chyba... Nic nie mogę zrobić...aż żałuję że miałam lenia w piątek bo teraz mam taki syf że nie idzie wejść do salonu. Nie znoszę przeprowadzek serio. Ledwo wyjde z bałaganu to przywozimy nowe pudła i Liwka wszyawsz wyciąga i robi się od nowa syf...
 
Fakt,przeprowadzki są przerabane..a jeszcze z małymi dziećmi to już wogóle..
Ale ja marzę o tym...o przeprowadzce do wlasnego mieszkania.. narazie planujemy planujemy... ciekawe czy coś z tego wyjdzie..
 
Hej dziewczyny[emoji4] jakis mam spadek formy, zamiast sie cieszyć z ciazy to ja jestem ciagle zmartwiona ze cos jest nie tak [emoji58]
A co do przeprowadzek.. współczuję.. nas to czeka w przyszlym roku około marca [emoji58] nie wiem jak to ugryzieny z młodym, z wiekszym brzuszkiem i w dodatku przeprowadzka w inne strony kraju 350km...
 
@Ozdoba26 czas podjąć decyzję:) ja żałuję że tak późno się zdecydowaliśmy... Już byśmy mieli 6 lat kredytu za sobą

@Kaamilaaa ja do samego końca w ciąży pracowałam na budowie szpachlowałam malowałam i skakałam po rusztowaniu:) (oczywiście jak chwilowo nie wymiotowałam) a odległość najgorsza dla mnie. Głowa do góry będzie dobrze! Jak się czujesz? Trzymam kciuki żeby wszystko było ok:)
 
U mnie też lekarz bo mężowi coś dolega niewiadomo co i szukamy. Dzieci dokazują pies głupieje. Ja chodzę niczym zombie bo pół nocy Kaja mnie budzi na karmienie i taka robota:(
 
reklama
Do góry