Młoda, ale to nie jest tak, że jeśli test ma np czułość 25 to jak beta jest 25 to nagle magicznie druga kreska się domalowuje [emoji3526]
Czułość 10 czy 25 oznacza, że orientacyjnie jest 25. Jeśli wychodzi bladioch to znaczy, że test wykrył hormon, ale wartość jest mniejsza. Dlatego ta druga kreska jest do porównania. I to też jest z możliwością dużego przestrzału.
Clearblue są bardzo, bardzo czule. Jeśli wychodzi blada kreska u nich tzn, że np beta jest niższa niż te 25, ale hormon jest większy niż nie ciążowy. Dlatego wychodzi słynny bladzioszek [emoji16] trochę blada kreska oznacza trochę stężenia z poziomu 25 [emoji28]
To tak samo jak z testami owulacyjnymi. Pik jest od wartości 80. Cały cykl wychodzi blada kreska. Ale gdy wyjdzie wartość np 40 to test ją wyłapie tylko wyjdzie bledsza kreska od kontrolnej.
Jeśli będzie np 120 to wychodzi kreska testowa ciemniejsza od kontrolnej. To tak w skrócie. Te testy działają na tej samej zasadzie. Tylko przy ciążowych wartości są o wiele niższe. Dlatego potocznie mówimy, że test jest "negatywny".
Przy ciążowym ceni się gdy test wyłapuje najniższa wartość, przy owulacyjnym lepiej jak test jest mniej czuły. Bo przecież nie chcemy widzieć, że jest hormon LH. Nas obchodzi duże stężenie tego hormonu.
Jeśli chodzi o to, że w moczu stężenie jest niższe to prawda. Ale beta przyrasta skokowo. Nie ma czegoś takiego, że się mnoży razy 2 stężenie krew vel mocz. W moczu hormon jest po prostu obecny dwa dni później [emoji3526]
Zresztą w medycynie nie ma nic czarnego ani białego
mnie tam już nic nie zdziwi [emoji846]