mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
No to u nas z tydzień ale do raczków to daleko. Ja się cieszę, że mimo napietych nóżek ona je podciąga. Normalnie to ciężko mi pieluchę zmienić tak napinają jej się mięśnie. Mała dziś tak pół dnia kombinuje. Jak sobie coś uroi w główce to będzie stękać jęczeć a nie przestanie. Nawet nie ćwiczyłyśmy dziś specjalnie bo ona sama sobie program ułożyła. Podpór, nózki i turlanie :-)