mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
Kari jesteś dzielna i do wszystkiego doszłaś sama
podczytywałam na słomianych wdowach ;-) Franiowa ma rację, niech twój mąż poczuje się ojcem, niech wstanie w nocy do małego, wyjdź i zostaw go z małym na jakiś czas... Jeśli tego nie poczuje...no to nie wiem. Bogu dzięki nie mam tego problemu. Ale mam wsparcie tylko w jacku, reszta-dupa.
Ja sobie czasem robię z małą wolne weekendy, wtedy nie ćwiczymy, tylko bawimy się, ale nawet wtedy ona się rozwija, nie zaszkodzi jej to. Wiem, że nic na siłę nie przyspieszę, ona ma swoje tempo. Ostatnio zaczęła się rechotać, leżałyśmy tak sobie i na moją minę się zaśmiała
Takie luźne dni dają mi trochę dystansu do tego wszystkiego. Wam się jak najbardziej należy i nie zaszkodzi :-)
Odpoczywajcie.
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Ja sobie czasem robię z małą wolne weekendy, wtedy nie ćwiczymy, tylko bawimy się, ale nawet wtedy ona się rozwija, nie zaszkodzi jej to. Wiem, że nic na siłę nie przyspieszę, ona ma swoje tempo. Ostatnio zaczęła się rechotać, leżałyśmy tak sobie i na moją minę się zaśmiała
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)