Jagoda po prostu zauważyła nowy wątek i chciała się pokazać:-):-):-)No wlasnie nie wim, czy przypadkiem moje dziecie nie doroslo wlasnie do nauki nocnikowania. Nie dosc, ze z checia siadla rano na nocnik i zrobila mega wielkie siku, to potem nie chciala z nocnika wstac i zrobila kupe.... Takiego szoku w zyciu nie przezylam... A do tej pory nocnik i klapa w sedesie to byli przyjaciele do mowienia sisi i to wsio, ewentualnie wysadzalo sie na nocnik lale...
ogromne gratulacje za "podwójny" sukces!!