reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nasze zwierzeta domowe a dzieci

Moja mała ma również kontakt z psiakiem od urodzenia ale to jest nasz piesek domowy i moja położna tłumaczyła to tak że mała jest uodporniona na jego bakterie ponieważ ja je wcześniej wchłaniałam. Nie wiadomo czy byłoby tak z psiakiem który by tylko do nas wpadł na chwilę z wizytą więc ja radziłabym być ostrozna w tych kontaktach niech poobserwuje maluszek psiaka ale najlepiej z daleka. Pozdrawiam
 
reklama
Ja też mam psiaka spaniela. Jak wrócilismy z małą ze szpitala pozwoliliśmy jemu obwąchać ją dostał również pieluszkę (oczywiscie zużytą) do dobrego obwąchania, nigdy nie był wyganiany z pokoju nie pozwolilismy tylko małej lizać. Teraz razem super się bawią, mała nauczyła się go głaskać a raczej klepać nie wkłada już mu paluszków do oczu. Widać że przepadają za sobą tylko mała może bezkarnie podchodzić do jego miski gdy je i nie warczy. Oczywiście nigdy nie spuściliśmy małej z oka gdy są razem bo aż tak nie ufam jemu. Czasami mam wrażenie że traktuje ją jak małego szczeniaczka, którego trzeba nauczyć różnych rzeczy - oboje niestety biegają z butami gdy tylko jakieś dorwą. Wniosek jest taki nie izolujcie piesków bo dziecko zacznie traktować jako wroga a nie członka rodziny którym trzeba się opiekować. Pozdrawiam.
Tak a pro po nigdy z mężem nie pozwoliliśmy Julce szrpać go za uszy, ciągnąć czy właśnie wkładać palce do oka zawsze była brana jej rączka i ćwiczyliśmy odruch głaskania aż nasze nauki osiągnęły pożądany skutek.
 
Ostatnia edycja:
Mój Krzyś tez ma kontakt od urodzenia z pieskiem dwu letnim bokserem przepadają za sobą. jeśli chodzi o sporadyczny kontakt z psem i to jeszcze szczeniakiem to radze obserwować bobaska i dbać by pies nie lizał go po buzi skakał po nim.
 
Hej
Chciałabym zasiegnac porady--czy 4-miesieczne dziecko moze miec kontakt z 4-miesiecznym szczeniakiem.Niebawem przyjada do mnie z daleka znajomi z psem i zastanawiam sie czy ta wizyta zle nie wplynie na moje malenstwo.:szok:

A ja bym powiedziała - nie -

Szczeniak jest najprawdopodobniej po pierwszym odrobaczeniu, czekają go jeszcze z dwa, więc na pewno ma jakieś robaczki w sobie...
 
Ja też mam w domu psiaka dużego Goldena, ale moj Piotruś tak jak wasze dzieciaczki, przyzwyczajał się do niego już w brzuszku. Jeżeli chodzi o jednorazowe odwiedziny to powiem szczerze, że to zależy od dziecka. Dziecko może mieć alergię na psią sierść ale tego nie wiadomo dopóki się nie sprawdzi;/. Wydaje mi się, że znajomi wybierając się do małego dziecka- mogliby odpuścić sobie towrzystwo kudłacza:D
 
Co prawda ja w domu tzryma zlota rybke i agamę brodatą, nie sadze, zeby piesek mogl zaszkkodzic. Słyszałam, ze koty sa niebezpieczne dla maluszkow, bo moga gardelko dziecka wziac za zabawke i zadrapac, no i ze roznosza jakies przebakterie, niekorzystne dla dzieciaczkow. No ale ile w tym prawdy...???
 
Ostatnia edycja:
My mieszkamy z dwoma kotami i jeszcze do tamtego miesiąca z psem:-(. Michał uwielbia wszystko co wygląda inaczej i jest puszyste. koty przed nim uciekają. Mały za nimi biega i piszczy z radochy a one wystraszone wyskoczyłyby przez okno;-) Biedne. Ale nigdy nie próbowały nic jemu zrobić. Zawsze jak Michał kota pociągnie czy coś to od razu podchodzę i razem z nim głaszczemy kotka. On od razu się uspokaja i wie, że nic mu nie grozi. Ostatnio poszliśmy do znajomych gdzie był nieduży rozbrykany pies. Cudownie się bawili mimo, że miałam serce na ramieniu... Włascicielka cały czas była z nimi i pilnowała kundla.
Ja też słyszałam, że koty przenoszą na pazurkach bakterie. Ale takie domowe, szczepione, odrobaczane i czyste to nie wiem:confused:
 
Moja niunia ma 5 miesiecy - i juz od pierwszego dnia spala w tym samym pokoju ,co nasz piesek ;-)
Dziecku oczywiscie nic nie jest - nie daje psu jednak jej lizac -zwlaszcza po raczkach...
Nasza psina jest b. kochana - ufamy jej , mimo wszystko , zawsze obserwujemy ,kiedy jest w polbizu dziecka ;)
Niunia juz chwyta zwierza za uszy - moze byc wesolo ,jak zacznie raczkowac...hehe
Ps. moj piesek ma tylko jeden glupi zwyczaj: zabiera malej smoczka,jak tylko nadarzy sie do tego okazja !!! :eek:
 
reklama
Każde zadrapanie spowodowane przez kota bardzo źle się goi ze względu na specyficzną budowę pazurków kocich -powstaje rana szapano cięta o rozchodzących się brzegach. Dlatego trzeba bardzo uważać. Oczywiście kotka domowa, która nie drapie dorosłych i zna dziecko od kołyski dziecka też nie udrapie, ale obcy kot może, jeśli poczuje ból lub zagrożenie. Z pomyleniem przez kota gardła z zabawką to jakieś urban legends, czyli bujdy na resorach.
 
Do góry