reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze zdjęcia testów, USG, brzuszków i Maluszków ;)

reklama
Zdjęcie Olka:
V__3C97.jpg
Melduję, że Olek waży 2,2kg. Wszystko ok poza tym przepływy w normie.
TAŚMY NIE WIDAĆ :sorry: Przygniata ją cały czas plecami i barkami, zazwyczaj leży kręgosłupem z lewej strony, tam gdzie taśma. Więc ją przyciska do ściany macicy. Dla nas to świetnie, oby tak dalej.
Gin zbadał mnie też na samolocie. I ze względu na to, że szyjka jest rozpluchniona to zdecydował, że:
  • za 4 tygodnie mamy ostatnią prawdopodobnie wizytę w gabinecie
  • na tej wizycie (wtorek 15/09) umówimy się na zdjęcie pessara do piątku 18/09 - jak on będzie na dyżurze w szpitalu wojewódzkim
  • po zdjęciu pessara mam czekać pół godziny do godziny na miejscu w szpitalu i po tym czasie on mnie jeszcze raz zbada czy następuje rozwarcie i wówczas:
  • jak nastąpi to zostaję w szpitalu i rodzę (buhahahaha)
  • jak nie nastąpi i szyjka będzie trzymała to do domu i przyjeżdżam jak się zacznie poród (z tego co on napomknął to pewnie następnego dnia hahahah), aczkolwiek powiedział że spotkał się już z przypadkiem że po zdjęciu pessara ciąża jeszcze była przenoszona. Ale ja mam przeczucie, że będzie w ciągu doby poród.

Tak to wygląda. :rofl2: Na zdjęcie pessara normalnie jadę już z torbami :D Tak w razie czego. I chyba pojadę z Mamą ;) Najwyżej zadzwonię do M. że ma wszystko rzucać i jechać ;)
 

Załączniki

  • V__3C97.jpg
    V__3C97.jpg
    12,5 KB · Wyświetleń: 109
reklama
Do góry