Blair nastaw sie, ze bedziesz karmic i tak ma byc... kiedys za czasow naszych mam kazda mowila, ze pokarmu nie miala bo taka byla filizofia, ze dzieci mialy w nocy nie jesc i zabierali te dzieci od matek na noc i o 22 dawali ostatnia butle a nastepne jedzenie dla noworodka o 6 rano, wiec dzieci sie darly z glodu a oni ich przepajali woda no a laktacja zamiast sie rozkrecac zanikala, do tego kobieta wracala do domu, nie bylo pampersow wiec pranie pueluch na jej glowie do tego moze jeszcze starszecdzieci i dom wiec nie mialy czasu by siedziec z noworodkiem i go karmic co chwila acdziecko sie darlo bo 3h wytrzymac nie moglo do nastepnego karmienia wiec pokarm zanikal a kobieta wymeczona dawala mleko z butli i miala spokoj na 3 godziny moja msm tez mowila, ze nie muala pokarmu, tesciowa to samo i tak prawie kazda twierdzi...
oj zgadzam sie z Toba w 100%. Moja mama tez mowila, ze nie miala pokarmu. Ale jak urodzilam syna i zobaczylam ile tak naprawde czasu trezba poswiecic na karmienie piersia to zrozumialam , ze ona nawet by nie miala na to czasu! Mam czworo rodzenstwa z czego trojka jest rok po roku.
Blair ciezko powiedziec czy kupowac czy nie, bo to jest bardzo roznie. Ja np mialam podgrzewacz aventu, ktorego nie uzylam ani razu, bo karmilam piersia i moj szkrabek wogole nie jadl z butelki, nie toterowal smoczka. Ale z drugiej strony jak mozna okazyjnie kupic to warto sie zastanowic nad tym.