B
Bryszka
Gość
O jak miło że nie jestem sama już myślałam że ze mną coś nie chalo, a co do kwaśnego to przed ciążą lubiłam śledzie, nóżki w galarecie polane octem, i inne takie świństwa na które nie mogę teraz patrzeć, a z kolei babcia mojego Ł. mówi że na każdego chłopaka miała smak na kwaśnie i to tak że szła na łąki i szczaw rwała garściami i zjadała na miejscu więc chyba różnie bywaJa tez mam synka w brzuszku a slodkim sie zajadam, kwaśnym ani troszke
Nutella to podstawa w mojej szafce, bez niej nie wyobrazam sobie dnia