reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty i zdjęcia USG :)

reklama
Gratulacje dziewczyny :) fajnie, że wszystko w porządku :)

Ja też chodzę na razie tylko na NFZ (na pierwszej wizycie tylko byłam prywatnie) i miałam robione 3 usg, a kolejne za tydzien, w tym dostałam wydruk 3 D za darmo :) fakt - usg nie trwało 40 minut... a jakieś 5-10 i nie dostałam opisu szczegółowego... na połówkowe pójdę chyba prywatnie.. ale poza tym nie narzekam. W środę zadzwoniłam do przychodni z prośbą o pilną wizytę jeszcze w tym samym dniu, bo źle się czułam, i bez zająknięcia kazali mi przyjść w ciągu godziny i miałam normalną wizytę bezpłatną :)
 
Ja tak miałam jak wyszłam ze szpitala :) w niedziele wyszła, a w poniedziałek dzwoniłam bo potrzebowałam receptę na luteinę i od razu mogłam przyjechać :) u mnie przyjmuje 3 lekarzy i prawie od rana do wieczora ktoś jest i jak nie ma mojej, to jest ktoś inny który bez problemu mnie przyjmie :)
 
a ja już po zakażniku, awidność niska IGA 2,2 a norma do 1 ;-(
lekarz niby twierdzi, że wyniki wskazują na zarażenie przed ciążą, jednak nie są jednoznaczne a więc antybiotyk brać, raz w miesiącu tygodniowa przerwa, pod koniec marca powtórzyć wynik
eee
nie tak miało być ;-( nie chce mi się żyć chwilowo, dobrze że w poniedziałek mam wizytę u lekarza, wszystko mu powiem i zmusze zeby chociaż podejrzeć dziecko, moze juz przynajmniej wstępnie wykluczy rozszczep kręgosłupa czy wodogłowie, bo zwariuje do tego 20tego tygodnia

idę sobie bo nie chce psuć wam humoru, wiem że jak dziecko sie zaraziło to na bank będzie niepełnosprawne, teraz tylko liczyć że się nie zaraziło, marzenia ściętej głowy beznadzieja
 
mgielko - może nie będzie tak źle... Trzymaj się kochana, może rzeczywiście do zakażenia doszło przed ciążą.
 
Mgiełka, trzymaj się i myśl pozytywnie, jak wiem, że łatwo pisać, ale pomyśl, że cokolwiek by się nie stało, to Twoje dziecko, kochasz je przecież tak samo, nie zadręczaj się niepotrzebnymi stresami!!! Będzie dobrze!!!
 
reklama
Mgiełeczko! Kumulację pozytywnego myślenia kieruję w Twoją stronę! SIIIIIŁŁŁAAAAAAA.... na prawdę jeszcze wszystko może być dobrze! tego się trzymam.... Liczę na to. Przytulam.
 
Do góry