reklama
koga
Mama Maksa i Julka
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2005
- Postów
- 8 273
Hej dziewczyny!
Mam na dzieję, że moja wypowiedź nie będzie tu nie na miejscu i że się nie obrazicie, ani nie sprawię wam przypadkiem przykrości .....
Podglądałam Wasze forum jakiś czas po tym jak dowiedziałam się o ciąży. U nas to była mała wpadka - misiąc po odstawieniu pigułek i mimo stosowana w 90% innych zabezpieczeń.
2 dni przeryczałam i nie mogłam w to uwierzyć - głupia!!!!!!!!!!! - mam przecież już 26 lat, męża, oboje mamy pracę - wiecie o co mi chodziło, - że nie pojedziemy na narty i nie będziemy mogli co sobotę wychodzić na imprezy -- idiotka!!!!!!!
Potem przypadkiem trafiłam na Was i pozwoliło mi to zrozumieć jak głupio o tym myślałam.
Taki jest widocznie plan (raczej boski bo nie nasz) i jestem przekonana, że nic nie dzieje się bez jakiegoś - nawet nam nieznanego - celu - ja przez moją ciążę dużo zrozumiałąm i zmieniłam swoje nastawienie. Czemu służą Wasze doświadczenia - nie wiem - ale lepiej wierzyć, że służą czemuś ważnemu.
Trzymajcie się, powodzenia i dziękuję.
Mam na dzieję, że moja wypowiedź nie będzie tu nie na miejscu i że się nie obrazicie, ani nie sprawię wam przypadkiem przykrości .....
Podglądałam Wasze forum jakiś czas po tym jak dowiedziałam się o ciąży. U nas to była mała wpadka - misiąc po odstawieniu pigułek i mimo stosowana w 90% innych zabezpieczeń.
2 dni przeryczałam i nie mogłam w to uwierzyć - głupia!!!!!!!!!!! - mam przecież już 26 lat, męża, oboje mamy pracę - wiecie o co mi chodziło, - że nie pojedziemy na narty i nie będziemy mogli co sobotę wychodzić na imprezy -- idiotka!!!!!!!
Potem przypadkiem trafiłam na Was i pozwoliło mi to zrozumieć jak głupio o tym myślałam.
Taki jest widocznie plan (raczej boski bo nie nasz) i jestem przekonana, że nic nie dzieje się bez jakiegoś - nawet nam nieznanego - celu - ja przez moją ciążę dużo zrozumiałąm i zmieniłam swoje nastawienie. Czemu służą Wasze doświadczenia - nie wiem - ale lepiej wierzyć, że służą czemuś ważnemu.
Trzymajcie się, powodzenia i dziękuję.
koga
Mama Maksa i Julka
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2005
- Postów
- 8 273
Hej dziewczyny!
Mam na dzieję, że moja wypowiedź nie będzie tu nie na miejscu i że się nie obrazicie, ani nie sprawię wam przypadkiem przykrości .....
Podglądałam Wasze forum jakiś czas po tym jak dowiedziałam się o ciąży. U nas to była mała wpadka - misiąc po odstawieniu pigułek i mimo stosowana w 90% innych zabezpieczeń.
2 dni przeryczałam i nie mogłam w to uwierzyć - głupia!!!!!!!!!!! - mam przecież już 26 lat, męża, oboje mamy pracę - wiecie o co mi chodziło, - że nie pojedziemy na narty i nie będziemy mogli co sobotę wychodzić na imprezy -- idiotka!!!!!!!
Potem przypadkiem trafiłam na Was i pozwoliło mi to zrozumieć jak głupio o tym myślałam.
Taki jest widocznie plan (raczej boski bo nie nasz) i jestem przekonana, że nic nie dzieje się bez jakiegoś - nawet nam nieznanego - celu - ja przez moją ciążę dużo zrozumiałąm i zmieniłam swoje nastawienie. Czemu służą Wasze doświadczenia - nie wiem - ale lepiej wierzyć, że służą czemuś ważnemu.
Trzymajcie się, powodzenia i dziękuję.
Mam na dzieję, że moja wypowiedź nie będzie tu nie na miejscu i że się nie obrazicie, ani nie sprawię wam przypadkiem przykrości .....
Podglądałam Wasze forum jakiś czas po tym jak dowiedziałam się o ciąży. U nas to była mała wpadka - misiąc po odstawieniu pigułek i mimo stosowana w 90% innych zabezpieczeń.
2 dni przeryczałam i nie mogłam w to uwierzyć - głupia!!!!!!!!!!! - mam przecież już 26 lat, męża, oboje mamy pracę - wiecie o co mi chodziło, - że nie pojedziemy na narty i nie będziemy mogli co sobotę wychodzić na imprezy -- idiotka!!!!!!!
Potem przypadkiem trafiłam na Was i pozwoliło mi to zrozumieć jak głupio o tym myślałam.
Taki jest widocznie plan (raczej boski bo nie nasz) i jestem przekonana, że nic nie dzieje się bez jakiegoś - nawet nam nieznanego - celu - ja przez moją ciążę dużo zrozumiałąm i zmieniłam swoje nastawienie. Czemu służą Wasze doświadczenia - nie wiem - ale lepiej wierzyć, że służą czemuś ważnemu.
Trzymajcie się, powodzenia i dziękuję.
...no alw w koncu musi sie nam wszystkim udac ale te czekanie jest koszmarne co miesiac ten test i tak dalej...ale teraz jak skonczy mi sie @ to wybiore sie do lekarza i moze poradzi mi co dalej choc powiedzial ze po roku intensywnych satan zaczniemy sie dopiero martwic....PO ROKU to dopiero drugi 4 miesiac staran a intensywny 2....
...no alw w koncu musi sie nam wszystkim udac ale te czekanie jest koszmarne co miesiac ten test i tak dalej...ale teraz jak skonczy mi sie @ to wybiore sie do lekarza i moze poradzi mi co dalej choc powiedzial ze po roku intensywnych satan zaczniemy sie dopiero martwic....PO ROKU to dopiero drugi 4 miesiac staran a intensywny 2....
reklama
Podziel się: