Nemezis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2005
- Postów
- 609
Elżbietko Trzymaj się skarbie! Wiesz, myślę, że powinnaś tak na spokojnie i bez złości powiedziec mężowi, że ty się bardzo poświęciłaś i naprawdę wycierpiałaś, że bierzesz leki, które - jak by nie było- nie są obojętne dla Twojego organizmu. Niech sobie przypomni co Ci obiecywał biorąc Cię za żonę i niech się zastanowi, czy miłość to przypadkiem nie wymaga czasem poświęceń. Jego badanie może jest krępujące, ale na pewno nie tak bolesne, jak Twoja laparoskopia i nie tak szkodliwe w działaniach ubocznych jak hormony, które łykasz. A przecież Ty przy każdej wizycie musisz się rozbierać, rozkaraczać i pozwalasz się dotykać w najintymniejszych miejscach obcej osobie. Może jak mu to na spokojnie powiesz. A on to sobie przemyśli, to zrozumie i zmieni zdanie. Mężczyźni niestety są przyzwyczajeni, że to kobieta się poświęca, a oni zwykle mają "podane na talerzu". Ale wiem, na przykładzie mojego "Lwiątka", że jak coś się na spokojnie wytłumaczy i da przemyśleć, to zwykle facet zmienia zdanie. Życzę powodzenia. Jeśli masz ochotę, to kup najnowsze "Charaktery", tam jest ciekawy artykuł! Pozdrawiam Cię i ściskam b. mocno!!!