reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze testowania...

ojej..nie było mnie tu cały dzień a tyle smutków.. :( :( :(
Moniołek, Elżbietko, Patinko - proszę Was nie poddawajcie się!! musi być dobrze i Wy musicie w to wierzyć na przekór temu co się dzieje!! ściskam Was mocno!!
 
reklama
Patina a robiłaś sobie badania hormonalne tzn. poziom hormonów? a monitoring cyklu? masz owu normalnie?
to chyba powinnaś zbadać...
 
Patina a robiłaś sobie badania hormonalne tzn. poziom hormonów? a monitoring cyklu? masz owu normalnie?
to chyba powinnaś zbadać...
 
no jak narazie nic nie robilam jutro postanowilam kupic testy owu. ale zobazcymy co to bedzie mialo byc naturalnie tu juz jakies testy badania to juz jest problem przynajmnie jak dla mnie(jestem strasznie przejmujaca sie osoba) :(
 
no jak narazie nic nie robilam jutro postanowilam kupic testy owu. ale zobazcymy co to bedzie mialo byc naturalnie tu juz jakies testy badania to juz jest problem przynajmnie jak dla mnie(jestem strasznie przejmujaca sie osoba) :(
 
no tak..to jest jakiś problem..ale wiesz Patinko po poronieniu to dobrze jest zbadac poziom hormonów, bo może fasolka nie ma jak przetrwać i trzeba jej pomóc lekami..wierzę Ci, że się przejmujesz, bo ja też taka jestem..tez myslę i rozważam każdą przyczynę- może to to, a może tamto ??? ale jak się czegoś mocno chce to myślę, że warto się pomęczyć..niestety nie wszystko w życiu przychodzi łatwo... :(
 
no tak..to jest jakiś problem..ale wiesz Patinko po poronieniu to dobrze jest zbadac poziom hormonów, bo może fasolka nie ma jak przetrwać i trzeba jej pomóc lekami..wierzę Ci, że się przejmujesz, bo ja też taka jestem..tez myslę i rozważam każdą przyczynę- może to to, a może tamto ??? ale jak się czegoś mocno chce to myślę, że warto się pomęczyć..niestety nie wszystko w życiu przychodzi łatwo... :(
 
reklama
Elżbietko Trzymaj się skarbie! Wiesz, myślę, że powinnaś tak na spokojnie i bez złości powiedziec mężowi, że ty się bardzo poświęciłaś i naprawdę wycierpiałaś, że bierzesz leki, które - jak by nie było- nie są obojętne dla Twojego organizmu. Niech sobie przypomni co Ci obiecywał biorąc Cię za żonę i niech się zastanowi, czy miłość to przypadkiem nie wymaga czasem poświęceń. Jego badanie może jest krępujące, ale na pewno nie tak bolesne, jak Twoja laparoskopia i nie tak szkodliwe w działaniach ubocznych jak hormony, które łykasz. A przecież Ty przy każdej wizycie musisz się rozbierać, rozkaraczać i pozwalasz się dotykać w najintymniejszych miejscach obcej osobie. Może jak mu to na spokojnie powiesz. A on to sobie przemyśli, to zrozumie i zmieni zdanie. Mężczyźni niestety są przyzwyczajeni, że to kobieta się poświęca, a oni zwykle mają "podane na talerzu". Ale wiem, na przykładzie mojego "Lwiątka", że jak coś się na spokojnie wytłumaczy i da przemyśleć, to zwykle facet zmienia zdanie. Życzę powodzenia. Jeśli masz ochotę, to kup najnowsze "Charaktery", tam jest ciekawy artykuł! Pozdrawiam Cię i ściskam b. mocno!!!
 
Do góry