reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

Piotrus siedzi mi na kolanach bo bardzo to lubi i czasem tylko tak moge go zająć żeby nie marudził :-D

co do gotowania to ja tak wyszkoliłam synka że niestety musi mi dać chwile w ciągu dnia na ugotowanie obiadku bo mój mąż co prawda kochany jest ale lewe rece ma do obowiązków domowych :no: czasem mi się zdarza że ugotować coś dzień wcześniej ale generalnie to daję rade ;-)

Piotruś w ciągu dnia też bardzo mało śpi - kilka drzemek ale tak maksymalnie po 20 minut :-(

I Piotruś w końcu dzisiaj się przewrócił z boczku na brzuszek !!!! aż 2 razy !!! biedaczek nie wie tylko co z rączką zrobić :sorry2:

Madlen to i tak jesteś spokojna babka bo ja bym jej od razu wiąche puściła :zawstydzona/y: ale ja nerwowa jestem :zawstydzona/y:
 
reklama
madlen co za paskudne babsko!!!! az mnie krew zalewa. ja jeszcze sie nie spotkałam z takim zdurnowaceniem ludzi, ale jak ktos cos powie to ine wiem co zrobie. same znamy nasze dzieci najlepiej.


 
Tyle fajnych nowych osiągnęć, a ja nie nadążam czytać, bo ostatnio cierpię na brak czasu.
Mój synek wczoraj świadomie przekręcił się na prawy boczek a dziś na lewy - chciał bardzo sięgnąć misia, a w przekręceniu na brzuszek przeszkadza mu rączka - nie wie co ma z nia zrobić. Też chciałby siedzieć, "chodzić" trzymany pod paszki, a mama mi ciągle gada przez telefon, ze on za malutki na siedzenie, ze uszkodzę mu kręgosłup itp. A co ja mam z nim zrobić, jak on nie chce leżeć, tylko świat oglądać w pozycji wertykalnej. Główkę już tak pieknie trzyma, że nosimy się pod paszki.
 
Piotrek przed chwilą (chyba w ramach rekompensaty za kolejną nieprzespaną noc) przekręcił się z pleców na brzuszek. Strasznie się namęczył, żeby sobie poradzić, bo mu się ręka podwinęła i w efekcie po minucie musiałam go przełożyć na plecy, bo płakał ale duma mnie i tak rozpiera :tak:
A mój synio jeszcze się nie rwie do siadania. Chyba postawnowił robić postępy książkowo po kolei :-D
 
A piotruś przewrócil się dzisiaj znowu na brzuszek a potem z brzuszka na plecki :-D
i smiał sie dzisiaj do babci tak głośno że wszyscy dookoła płakali ze śmiechu razem z nim :-D:-D:-D:-D
 
Co do siedzenia - na pewno do czasu kiedy dziecko nie będize umiało samo siedzieć jest za wcześnie na siedzenie bez podpórki - ale można przeczież podtrzymywać go pod ramionka albo sadzać go na kolanach w pozycji jak w leżaczku, czyli takiej półleżącej. Ja właśnie często tak Hanię trzymam na kolanach tyłem do siebie, oparta jest wygodnie i jeszcze rękę trzymam pod paszkami na rzuszku żeby ustabilizować jej pozycję. Rehabilitantka pokazywała taką pozycję jako jedną z możliwych do noszenia dziecka - dizecko jakby "siedzi" na jednej ręce, tyłem do ciebie, a drugą trzyma się je pod pachy- jak dla mnie to się niczym nie różni od siedzenia na kolanach

Hania też jużstrasznie mocno rwie się do przodu, szczególnie jak jest na leżaczku, bo na leżąco to rzadko.

Aga
 
Napisze wam, co ja wyczytałam o sadzaniu w książce "Pierwszy rok życia dziecka":

Dziecko 3-, 4-miesieczne, które dobrze trzyma główke i nie opada przy sadzaniu, jest juz gotowe (oraz zwykle b. chętne) na tę pozycję. Można kupić specjalnie zaprojektowane podpórki, które utrzymują głowe w poz. pionowej przy siedzeniu. Nie podpieraj jednak niemowlęcia, którego szyja i plecy wymagają mocniejszego oparcia niż poduszka.

Sadzanie dziecka z podparciem da mu nie tylko upragnioną okazje nowego spojrzenia na świat, pomoze mu także w ćwiczeniu mięśni i przygotuje do siedzenia samodzielnego.

Mój mały robi wreszcie postepy w podnoszeniu główki lkeząc na brzuszku. Az jestem w szoku! Bo mimo, iż nie przebywa w tej pozycji za czesto, to już prawie podtrzymuje sie na przedramionach :tak:
 
Piotrek oszalał na punkcie przekręcania się na brzuch :szok::-D;-) Co go położę na plecy to po chwili jest na brzuchu i kryczy, żeby go przekręcić na plecy i tak w kólko :happy2:
A wczoraj jak go trzymałam na kolanach opartego o moje ramię to mi się poderwał do siedzenia :rofl2: Jak tak dalej pójdzie to zaraz mi wstanie i odbiegnie :-D
 
Dziś Rafał po raz pierwszy wykazał jakąś chęć do siadania. Trzymałam go na kolanach tyłem do siebie w pozycji półsiedzącej i rwał się wreszcie do siedzenia łącznie z głową. Wreszcie ten cięzki "solniok" załapał o co chodzi.
 
reklama
Młody trzyma wreszcie główke razem z tułowiem, gdy sie go podciąga do pozycji siedzącej.Nie wiem tylko kiedy udało mu się to po raz pierwszy. Ech ta moja skleroza :-p
 
Do góry