Cześć tu Przemek , Mija prosiła żebym opowiedział wam o pewnym małym dżentelmenie o imieniu NOE który dzisiaj, a właściwie wczoraj 7.01 o godzinie 22.oo zaflukał się po raz pierwszy. Ma 54 cm, 3,45 kg i poczochrane włoski.
Prawidłowa część porodu trwała 2 godziny, ale skórcze rozpoczęły się od samego rana i wcale nie były bardzo okropne, ale dokuczały. Z opisu wyglądały tak jak kręcenie w brzuszku przed sporym rozzwolnieniem (ups. mam nadzieję że mogę to napisać) Gdy zrobiły się dość regularne około 3 trwających co najmniej 1min, badanie wykazało rozwarcie 2 cm, a potem było już tylko coraz lepiej. Chociaż skórcze były troszkę uciążliwe szybko doprowdziały "nas" do 2 fazy produ. Nie bójcie się dziewczyny i chłopaki prosić położnych o niestendardową pomoc. Kilkanaście pozycji na kolanach , na piłce gumowej, i pod prysznicem, dużo na kuckach i na kolanach doprowadziło nas momentalnie 1 h do pełnego rozwarcia, a potem było .... Mija szczęścliwa śpi , a ja nałożyłem flukowi pierwszą pieluszkę. dostał zastrzyk i 10 punktów, a po dwóch godzinach zaniepokoił się pierwszym dziwnym uczuciem w pieluszce. UWAGA!!! pomagał nam rodzić ANioł Pani Krystyna Komosa , doskonała polożna ze szpitala na Solcu w W.., odważna i niestendardowa, ale wasi połozni na pewno też tacy będą ściskamy was i zaciskamy kciuki. powodzenia.
p.s. nie bójcie się i nie suchajcie koleżanek na oddziale. niech żyją naturalne pozycje.
Prawidłowa część porodu trwała 2 godziny, ale skórcze rozpoczęły się od samego rana i wcale nie były bardzo okropne, ale dokuczały. Z opisu wyglądały tak jak kręcenie w brzuszku przed sporym rozzwolnieniem (ups. mam nadzieję że mogę to napisać) Gdy zrobiły się dość regularne około 3 trwających co najmniej 1min, badanie wykazało rozwarcie 2 cm, a potem było już tylko coraz lepiej. Chociaż skórcze były troszkę uciążliwe szybko doprowdziały "nas" do 2 fazy produ. Nie bójcie się dziewczyny i chłopaki prosić położnych o niestendardową pomoc. Kilkanaście pozycji na kolanach , na piłce gumowej, i pod prysznicem, dużo na kuckach i na kolanach doprowadziło nas momentalnie 1 h do pełnego rozwarcia, a potem było .... Mija szczęścliwa śpi , a ja nałożyłem flukowi pierwszą pieluszkę. dostał zastrzyk i 10 punktów, a po dwóch godzinach zaniepokoił się pierwszym dziwnym uczuciem w pieluszce. UWAGA!!! pomagał nam rodzić ANioł Pani Krystyna Komosa , doskonała polożna ze szpitala na Solcu w W.., odważna i niestendardowa, ale wasi połozni na pewno też tacy będą ściskamy was i zaciskamy kciuki. powodzenia.
p.s. nie bójcie się i nie suchajcie koleżanek na oddziale. niech żyją naturalne pozycje.