reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze starszaki:)

Asteria

Wdrożona(y)
Dołączył(a)
6 Luty 2008
Postów
1 545
Miasto
Katowice, Poland, Poland
Wątek kierowany do dziewczyn które mają już pociechy które przynoszą nam tyle radości:-):-)

Dziewczyny jak wasze maluchy zareagowały na wieść o tym ze bedzie dzidzius?

No ja miałam długą rozmowe z Wojtaszkiem zeby wiedział dla czego mama nie może go już nosić na rękach... I teraz cały czas chodzi i pokazuje ze mam w brzuszku dzidzie;-)
Troszkę bałam się mu powiedzieć tak wcześnie bo w poprzedniej ciązy straciłam dzidzie i pozniej miałam problem jak to wytłumaczyć ze dzidziusia nie bedzie...
 
reklama
Ja mam 3 starszych łobuziaków i też bałam sie im powiedzieć, zwłaszcza najmłodszej. Oni ciągle pamiętają Pawełka. Musiałam im tłumaczyc że tym razem napewno wrócę z dzidzią do domu, że nie będzie pogrzebu itd...:-(
Bardzo się cieszą, wymyślają imiona, dotykają brzucha:tak:
Aga ciągle pyta czy już wiem czy to chłopczyk czy dziewczynka
Chciałabym zeby już był styczeń;-)
 
Moja Juliania jest szczęśliwa, bardzo przeżyła stratę dwójki dzieci i była zawiedziona. Od dawna marzy o rodzeństwie, o siostrze do zabawy. Ona jest prawdziwą starszą siostrą, boi się tylko że urodzi się chore. :) Dzieci są urocze :) Ale codziennie ogląda mój kalendarz ciążowy i pyta codziennie jak duży jest już dzidziuś, no i mówi, że czuje że to bedzie chłopiec...
 
moi synowie jeszcze nie wiedzą, bo rok temu za bardzo przeżyli stratę, szczególnie starszy, to bardzo wrażliwe dziecko i wszystko bierze do siebie, powiem im dopiero po badaniach genetycznych jak wyjdą ok., na razie mówię chłopcom, że mam chory żołądek i z tego powodu często źle się czuję
 
Ja mam 3,5 letnia coreczke, nio prawie 4-letnia, jej reakcja na dzidzie byla niesamowita, ucieszyla sie bardzo, a wiecej mozna przeczytac i zobaczc u mnie na blogu :)
 
Moje dzieci bardzo sie ciesza, synek nie moze sie doczekac od poczatku sie cieszy, corka byla troche zazdrosna ale teraz caly czas mowi o malenstwie, ma juz imie, wybiera ciuszki :) a i wszyscy chca, sa pewni, ze to bedzie synek....
 
Hehe, no to fajnie że rodzeństwo tak super reaguje na maluszki :-) U nas Przemek za mały jest, żeby cokolwiek kumać w tej sprawie.
A ja mam pytanie do mamuś dzieciaczków w wieku około roczku - jak Wam idzie opieka nad maluchami w ciąży? Macie jakąś pomoc, czy same się zajmujecie. Livastrid- Twoja córeczka jest w podobnym wieku. Jak sobie radzisz? Bo nie wiem czy ze mną coś nie tak, czy wszystkim jest tak ciężko? My z mężem jesteśmy zdani tylko na siebie, on w pracy długo siedzi ostatnio, a ja cały dzień sama z małym. Do tego ciągle gdzies po lekarzach z nim latam, a upał niesamowity i przyznam że padam z nóg. Dziś byłam z nim w ośrodku rehabilitacyjnym (jest do tyłu z rozwojem ruchowym) i 3h z nim na rękach spędziłam. Skwar niesamowity i ledwo żywa wróciłam. Jutro znowu muszę tam iść. Nocy całych nie przesypia, więc ciężko się wyspać, w dzień to on ma ze 2 drzemki po 20 min, a w ciąży senność mnie straszna męczy po południu i chodzę ledwo przytomna. No i on waży 9600g i nie ukrywam że ciężko mi go nosić. Czy Wy też tak macie, czy to ja jestem do bani matką?
 
reklama
Jak powiedziałam Luśce, że mama ma dzidzi w brzuszku, to zaczeła rozglądać się i poszukkiwać tej dzidzi:-)
Myślę, że coś tam zakumała:-D
Całuje częściej brzuch...... TATY:rolleyes:

nice-girl nawet tak nie myśl. Jesteś wspaniałą mamą:-), każdą ciąża jestt inna, każda z nas ma inne samopoczucie, inne zachcianki, inaczej patrzy na świat, inaczej się męczy. Każdą z nas drażni co innego, denerwuje martwi...
Daj mężowi Przemka jak z pracy wróci:-) i idź na solidną drzemke:-) Wstaniesz, będzie więcej sił:-)
Albo może macie jakichś znajomych, którzy też mają dzieciaczki? "podrzućcie "(dobrze to napisałam?:p) Małego im na dzień:-D odpocznijcie obydwoje:-) a jak M będzie miał wolne zajmijcie się dzieckiem znajomych :-D

nice-girl powiem ci, że mmoja Laura też coś koło 10kg waży:-) i też nie mam siły jej nosić :-D Wracam z pracy po 8-9h czasem po 11h daje jej tylko buzi i padam:-( Czasem się razem wykompiemy:-D Czasem na nią strasznie głośno krzykne:-( Ale nie myśle, że jestem di bani mamą:-D. Wiem, że to tylko przejściowa sytuacja:-) I ty też tak powinnaś mysleć:-) Niedługo będzie wrzesień, chłodniejsze dni:-D, nie będziesz się tak męczyć od samego gorąca:-D
Główka do góry:-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry