kama1102
Mama Bartka i Nikoli
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2007
- Postów
- 705
A ja przyszłam synka pochwalić ale i zganić niestety.
Pochwała to że pierwszy raz zrobił dziś samodzielnie kilka kroczków. super, chwiejnie co prawda, ale się udalo, doszedl do mnie od drzwi do fotela hehe.wcześniej,ale też dziś to zrobił z 2 razy po dwa kroczki i bęc na tyłek.
A zganienie - dziś strasznie chimerował przed pójściem spać. Chciało mu się, bo już marudził strasznie, no wiadomo kiedy dziecku się chce spać. ale nic nie pomagało - sam się nie położy w łóżeczku, nawet ze mną jak się z nim położyłam to też nie, na rękach też nie (a zresztą kto to widział lulać roczne dziecko), nijak nie. Ryczał i ryczał aż się zanosił, a ja omało też się nie poryczałam. Często nie może zasnąć, nie zawsze co prawda, ale dzisiaj to już cyrki.Moze któraś z was wie co poradzić?:-(
Pochwała to że pierwszy raz zrobił dziś samodzielnie kilka kroczków. super, chwiejnie co prawda, ale się udalo, doszedl do mnie od drzwi do fotela hehe.wcześniej,ale też dziś to zrobił z 2 razy po dwa kroczki i bęc na tyłek.
A zganienie - dziś strasznie chimerował przed pójściem spać. Chciało mu się, bo już marudził strasznie, no wiadomo kiedy dziecku się chce spać. ale nic nie pomagało - sam się nie położy w łóżeczku, nawet ze mną jak się z nim położyłam to też nie, na rękach też nie (a zresztą kto to widział lulać roczne dziecko), nijak nie. Ryczał i ryczał aż się zanosił, a ja omało też się nie poryczałam. Często nie może zasnąć, nie zawsze co prawda, ale dzisiaj to już cyrki.Moze któraś z was wie co poradzić?:-(