reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Karolki - dzięki za rady :tak:. A co to się tak pozmieniałao że w październiku dopiero żłobek?
Ja wzięłam sobie 2 dni urlopu i będę po 3-4 dodzinki na początek go zostawiała. Jak bedzie ok, to od poniedziałku stratujemy na prawie 8 godzin :szok::-p
NataK - Już od początku marca pracuję, więc juz do "nieobecności" Filipka trochę się przyzwyczaiłam.
Aneta - czy to oby napewno kręgosłup? Nie chcę straszyc, ale ja ataki od pęcherzyka mialam czasaami podobne, tyle że ból był w okolicach żołądka i promieniował na plecy - a konkretnie to pod prawą łopatkę :dry:
 
reklama
Nata ale ja mówię tylko o planowaniu obiadów, bo jeśli chodzi o inne rzeczy typu sprzątanie, prasowanie to robię w zależności od tego jak mam czas. Przeważnie wykorzystuje czas kiedy mały śpi.
 
mrozik coz sie pozmienialo, no to, ze teraz chce zostac troche z malym zeby go nie stresowac zlobkiem po szpitalu a nie moge przesunac pracy o miesiac tylko o pol roku:-)stad pazdziernik, ale to nawet dobrze bo wakacje mamy wolne i mozna gdzies wyjechac a tak to juz sie martwilam ze nici z tego;-)Karolek zdecydowal za mnie:tak:a ze mam taka mozliwosc to korzystam:tak:a w pazdzierniku maly pojdzie razem z miesiac mlodsza sasiadka, do tego czasu zdaza sie lepiej poznac:zawstydzona/y::-pa do zlobka bedziemy zagladac goscinnie.
 
Ja z kręgosłupem mam już od dawna problemy.A ten atak na spacerze to nie od noszenia tylko tak mnie poprostu złapało(zbieg okoliczności).Na szczęście moje dziecko nie wymaga noszenia ani na spacerze ani w domu.Dostaję w kość przy podnoszeniu małej ,albo jak chce się przemieścić pokój,kuchnia itp.Albo przy zwykłych codziennych wygłupach.
mrozik-Raczej myślę ze to nie od pęcherzyka.W ciąży miałam problemy z nerkami(okropny ból)Alunia tak się rozpychała.Zanim jednak zdiagnozowali to przebadali mnie na wskroś.Owszem było podejrzenie o kamienie ale wykluczyli.
 
Aneta - to dobrze ze nie kamienie :tak:. Znam ten problem z podnoszeniem :dry:
Karolki - no to w sumie chyba dobrze jak miałaś taką możliwość. Karolek podjął decyzję i pewnie była najlepsza jaką można było podjąć ;-):-D
Madziara - masz rację z tym planowaniem, to duże ulatwienie. Zakupy po pracy zawsze może mąż zrobić. Wiem ze u części dziewczyn jest to niemożliwe, ze względu na pracę tatusiów, ale u mnie moze wypali :blink:
 
u mnie niestety planowanie z jednodniowym wyprzedzeniem odpada i to nie tylko jesli chodzi o obiadki, Kuba ostatnio jest bardzo "cięzki" w obyciu.kiedys rozmrazalam miesko dzien przed zrobieniem, a raczej wystawialam na noc do lodówki,ale ostatnio przez te jego złe dni juz tak nie robie, bo kiedy juz jestem po pachy utyrana w jego zabawianie, to obiad idzie na dalszy plan i konczy sie na szybkim upichceniu czegokolwiek, wiec na razie to mogę zapomniec o gołabkach czy zrazach wołowych, robie to co mozna szybko przygotowac i odgrzewac np. zupy czy ryz z warzywami. chyba za bardzo go ostatnio przechwalałam i szlag wszystko trafil, albo go ktos "ociotował" ??? nie wiem czemu taki jest (ząbki??? kolejny skok rozwojowy???), ale ja mam juz dosyc tego ciągłego miauczenia :-( i mam przez to wyrzuty sumienia, bo nie mam do niego za grosz cierpliwosci :-(
 
Witam
Dlugo nas nie bylo a to dlatego ze mielismy w sobote slub koscielny razem ze chrzcinami i pelno roboty, goscie pozjezdzali sie juz przed swietami bo z daleka to im sie nie oplacalo na krocej i bylo takie zamieszanie ze nie wiem sama jak to przezylam. Jeszcze przez tydzien tego nie ogarne wszystkiego. Zuzia na szczescie byla grzeczna na przyjeciu spala tylko w kosciele marudzila bo okropnie zmarzla. Wieczorkiem napisze wiecej i postaram sie wkleic pare zdjec. ;-)
 
ewelia no to moje GRATULACJE :-):-):-)koniecznie wklej fotki i opisz jak wam się weselisko udało. Jeszcze raz wszystkiego dobrego na "nowej-choc juz znanej" drodze zycia :-)
 
reklama
Do góry